Prezydent o szczepieniach: "Jestem przeciwnikiem omijania kolejki. Wszyscy powinniśmy przestrzegać reguł"
Nie widzę powodu, bym miał być szczepiony poza kolejnością, ale oczywiście, zaszczepię się, gdy przyjdzie mój czas - powiedział w wywiadzie dla portalu Interia.pl prezydent Andrzej Duda. Generalnie jestem przeciwnikiem omijania kolejki. Wszyscy powinniśmy przestrzegać reguł - dodał.
Prezydent był pytany w rozmowie z portalem Interia.pl, kiedy się zaszczepi przeciwko COVID-19. Podkreślił, że zrobi to jak będzie jego kolej.
Pytany, czy nie brał pod uwagę, by wzorem innych głów państw zaszczepić się w pierwszej kolejności i dać w ten sposób przykład, odparł, że według ekspertów, z którymi rozmawiał, ozdrowieńcy - jak on - powinni być szczepieni w ostatniej kolejności.
„Rząd przygotował pewne reguły, które obowiązują wszystkich i ja też się do nich stosuję. Powinienem być zaszczepiony wraz z ludźmi w wieku 49 lat. Jak przyjdzie ten moment, to zostanę zaszczepiony. W ogóle nie wyobrażam sobie, żebym został zaszczepiony przed moimi rodzicami. To, że jestem prezydentem, nic tu nie zmienia” - oświadczył Duda.
Zaznaczył, że nie jest zwolennikiem akcji, które polegają na tym, że politycy szczepią się przed innymi. „Zwłaszcza, że obiektywnie są mniej narażeni, a ja mam jeszcze dodatkowo przeciwciała. Nie widzę powodu, bym miał być szczepiony poza kolejnością, ale oczywiście, zaszczepię się, gdy przyjdzie mój czas” - zapewnił prezydent.
Pytany, co sobie pomyślał, gdy usłyszał, że niektórzy aktorzy i ludzie mediów zaszczepili się poza kolejnością, odparł: „Pomyślałem, że może niektórzy boją się bardziej”. „Widać, że w tej obawie pojawia się również cwaniactwo, że jak pojawia się możliwość, to się wpychamy. Nie znam szczegółowo sytuacji tych osób, ale generalnie jestem przeciwnikiem omijania kolejki. Wszyscy powinniśmy przestrzegać reguł” - stwierdził Duda.
Na uwagę, że „te szczepienia aktorów to dla PiS-u polityczny prezent od losu; potwierdzają to, co mówicie o elitach” odparł, że „to raczej prezent od tych elit, a nie od losu”. „Jeśli można ich w ogóle nazwać elitą (…). Prawdziwa elita rozumie, że ma przede wszystkim zobowiązania, a nie tylko prawa i korzyści” - powiedział prezydent.
PAP/ as/