Ważna reforma w Polsce. Sprawą zainteresował się syn Donalda Trumpa
Serwis internetowy w Stanach Zjednoczonych opublikował informacje o szykowanej w Polsce ustawie zapewniającej wolność słowa w mediach społecznościowych. Artykuł o tym zamieścił na swoim profilu na Twitterze Donald Trump Jr. – informuje TVP Info
Czytaj też: Zamach na demokrację? Economist atakuje media społecznościowe!
Ograniczanie wolności słowa w sieci – ten temat staje się coraz istotniejszy w debacie publicznej. Już kilka państwa w Europie, w tym Francja, Niemcy, Węgry, a także Australia zareagowały na przypadki naruszenia wolności słowa ze oceanem, po tym jak czołowe media społecznościowe, a wśród nich, Facebook, Twitter czy Youtube, zablokowały konta prezydenta USA Donalda Trumpa.
Także zespół ekspertów polskiego rządu pracuje nad regulacjami gwarantującymi wolność słowa w internecie.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta rozróżnił mechanizmy społeczne podlegające rygorowi demokracji oraz decyzje właścicieli firm, koncernów i korporacji, w tym przypadku spółek Big Tech, którzy nie zostali wybrani w wyborach.
Czytaj też: Media społecznościowe nie mogą bezkarnie wyłączać „głosu”
Istotą jest to, żeby właściciele mediów społecznościowych nie ingerowali swoimi decyzjami w przebiegów procesów demokratycznych. Decyzje dotyczące tego, czy dana treść nie narusza prawa krajowego, nie powinny finalnie leżeć w ich rękach – komentował niedawno cytowany przez TVP Info wiceminister Sebastian Kaleta.
Temat podchwycił amerykański portal informacyjny Breitbart.com. Kaleta wezwał też Stany Zjednoczone do ochrony każdego obywatela przed cenzurą Big Tech w mediach społecznościowych, ponieważ jego własny kraj również przygotowuje nowe przepisy wprowadzające standardy wolności słowa w internecie – poinformował portal.
Czytaj też: Węgry zapowiadają projekt ustawy ws. gigantów Big Tech
Jednak podczas gdy Francja i Niemcy zapisały w regulacjach mechanizm wymuszający na serwisach społecznościowych usuwanie pewnych treści, Polska przygotowuje zapis, aby zabroniona była cenzura treści, jeżeli nie są one sprzeczne z państwowym porządkiem prawnym.
Polski minister powiedział amerykańskiemu nadawcy Glennowi Beckowi, że wielu wydawców, wielu polityków jest teraz zainteresowanych koncepcją reformy, ponieważ widzieli, że wolność słowa jest zagrożona i chcą ją chronić – czytamy w cytacie z Breitbart.com.
TVP.info/mt