Sejm uchwalił budżet na 2014 rok. Ma być "bezpieczniejszy" obiecuje minister. Czy się sprawdzi?
Sejm uchwalił budżet na 2014 r. z maksymalnym deficytem w wysokości ponad 47,6 mld zł. Kolejny rok zamrożone zostaną pensje w budżetówce. Zdaniem posłów opozycji, to „budżet, który ma wystarczyć na przetrwanie koalicji PO – PSL”.
Ze 177 poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu Sejm zgodził się na pięć zmian przygotowanych przez PO.
W głosowaniu wzięło udział 448 posłów; za uchwaleniem ustawy głosowało 235 posłów, przeciw było 213, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Beata Szydło (PiS) mówiła przed głosowaniem, że jej klub nie poprze budżetu na 2014 r., ponieważ jest to budżet, który wystarczy na przeżycie koalicji PO-PSL, ale nie wystarczy na przeżycie wielu polskich rodzin. Jacek Bogucki (SP) poinformował, że jego klub nie może głosować za budżetem, ponieważ jest on beznadziejny, a Anna Bańkowska (SLD) mówiła, że ustawa "nie gwarantuje rozwojowości". Natomiast Przemysław Wipler (niezrzeszony) oświadczył m.in., że to budżet biurokracji i marnotrawstwa. Pytał, co rząd zrobi z budżetem, jeżeli okaże się, że prezydent będzie chciał chronić konstytucję, a nie będzie "notariuszem złodziei, notariuszem, który przyklepie kradzież naszych środków emerytalnych" (na podpis prezydenta czeka ustawa dotycząca OFE, która jest związana z przyszłorocznym budżetem).
Minister finansów Mateusz Szczurek powiedział dziennikarzom po głosowaniu, że choć przyszłość zawsze jest niepewna, to ryzyko nowelizacji przyszłorocznego budżetu jest znacznie mniejsze, niż tego na 2013 r. Przypomniał, iż podczas debaty nad tegorocznym budżetem poprzedni szef resortu finansów Jacek Rostowski zaznaczał taką możliwość. "Sądzę, że to ryzyko w 2014 r. jest znacznie mniejsze" - podkreślił Szczurek.
Pytany o zagrożenia dla przyszłorocznego budżetu Szczurek powiedział, że ryzykiem, "które niestety towarzyszyć nam będzie przez czas dłuższy, jest niebezpieczeństwo pogorszenia sytuacji gospodarczej i finansowej w Unii Europejskiej". "To jest niebezpieczeństwo, które ciążyć będzie również nad polską gospodarką i nie tylko w tym, ale i następnym roku" - podkreślił.
Podczas piątkowego głosowania posłowie przyjęli pięć poprawek przygotowanych przez posłów PO. Jedna z nich przeznacza 12,7 mln zł z rezerwy celowej na zobowiązania wymagalne Skarbu Państwa na nową rezerwę związaną z ubieganiem się przez Kraków i region tatrzański o przyznanie roli gospodarza Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w 2022 r. Uchwalono też poprawkę dostosowującą plan finansowy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych do uchwalonej wcześniej ustawy okołobudżetowej na 2014 r.
Ponadto Sejm przyjął poprawkę PO zwiększającą o 200 tys. zł przychody Rzecznika Ubezpieczonych, co ma zapewnić zrównoważenie przychodów i kosztów w przyszłorocznym planie finansowym tej instytucji. Do budżetu wprowadzono też poprawkę, która przesuwa 1 mln zł z wydatków bieżących Instytutu Pamięci Narodowej na utworzenie nowej rezerwy celowej związanej z finansowaniem badań identyfikacyjnych (genetycznych DNA) szczątków ofiar totalitaryzmu znalezionych w wyniku prac archeologicznych.
Kolejna przyjęta poprawka PO przeznacza 250 tys. zł na utworzenie rezerwy celowej na finansowanie Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Kwota ta ma pochodzić ze zmniejszenia wydatków bieżących na szkolnictwo wyższe.
Wśród odrzuconych poprawek znalazły się m.in. wnioski SP dotyczące stworzenia kosztem miliarda złotych "Powszechnego systemu świadczeń rodzinnych", czy utworzenia rezerwy związanej z bezpłatnymi publicznymi żłobkami i przedszkolami w wysokości 750 mln zł. Pieniądze na te cele miały pochodzić np. ze zmniejszenia wydatków na współfinansowanie projektów unijnych, obcięcia wydatków na obsługę długu Skarbu Państwa, czy z wyższych dochodów z VAT. Odrzucona też została poprawka PiS, która o 1 mld zł miała zwiększyć wydatki Funduszu Pracy na aktywne formy wspierania zatrudnienia. Ten sam los podzieliła poprawka zmierzająca do utworzenia rezerwy "Wieloletni Program Budowy Dróg Gminnych". 250 mln zł na tę rezerwę miało pochodzić z obcięcia wydatków na obsługę długu.
Nie znalazły także poparcia poprawki Twojego Ruchu. Przewidywały one m.in. likwidację Funduszu Kościelnego i wycofanie się państwa z finansowania (1,2 mld zł w 2014 r.) pracy katechetów w szkołach. Pieniądze te miałyby być przeznaczone na nową rezerwę celową Program Nowoczesnej Szkoły.
Ponadto TR proponował zmniejszenie o 20 proc. wydatków na wynagrodzenia urzędników i przekazanie prawie 1,2 mld zł na Program Innowacyjnych Przedsiębiorstw oraz obcięcie o 1,2 mld zł wydatków na obronę i przekazanie tych pieniędzy na Program Wspierania Kultury.
Budżet, po zmianie wprowadzonej wcześniej przez komisję finansów przewiduje, że dochody państwa w przyszłym roku wyniosą 276 mld 982 mln 224 tys. zł, a wydatki nie będą wyższe niż 324 mld 637 mln 369 tys. zł. W efekcie deficyt ma nie przekroczyć 47 mld 655 mln 145 tys. zł. Budżet i związana z nim ustawa okołobudżetowa przewidują utrzymanie stawek VAT na aktualnym poziomie, wzrost stawki akcyzy na wyroby spirytusowe o 15 proc. i papierosy o 5 proc. Dochody z dywidend od udziałów Skarbu Państwa w spółkach oraz z wpłat z zysku od przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek Skarbu Państwa zaplanowano w kwocie ponad 5 mld zł. Podobnie jak w ubiegłych latach, zamrożony ma zostać fundusz wynagrodzeń w jednostkach sektora finansów publicznych. Zasada ta ma nie dotyczyć sektora samorządowego oraz wynagrodzeń pracowników publicznych szkół wyższych, które mają rosnąć w nominalnym tempie 9,14 proc. rocznie, tak aby w latach 2013-2015 ich wzrost osiągnął łącznie 30 proc.
Przygotowując projekt rząd założył, że PKB wzrośnie w przyszłym roku o 2,5 proc. wobec spodziewanych 1,5 proc. w br. Przyjęto, że inflacja wyniesie 2,4 proc.; wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,5 proc., zatrudnienie w gospodarce narodowej spadnie o 0,1 proc., a spożycie prywatne wzrośnie o 4,6 proc.
Zgodnie z harmonogramem prac nad budżetem 23 grudnia ustawa ma zostać przekazana Senatowi. Konstytucja mówi, że Senat ma 20 dni na prace nad budżetem. Ewentualne poprawki izba ma zgłosić do 12 stycznia. Zostaną one rozpatrzone przez Sejm na posiedzeniu 22-24 stycznia. Ustawa budżetowa ma zostać przekazana prezydentowi 27 stycznia. Zgodnie z konstytucją ma on siedem dni na podpisanie budżetu.
PAP, lz