Składka na reklamy - kogo dotknie? MF wyjaśnia!
Zainteresowane podmioty rynkowe do 16 lutego mogą zgłaszać własne uwagi i propozycje merytoryczne do projektu ustawy dotyczącego składki od reklam - poinformował w środę w komunikacie resort finansów.
Chodzi o projekt ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.
Projekt ustawy znajduje się na wstępnym etapie prac. Rozpoczęliśmy jego prekonsultacje, aby dać podmiotom rynkowym możliwość wpływu na ostateczny kształt proponowanych rozwiązań. Żadne propozycje nie zostały jeszcze przyjęte. Kierujemy się przede wszystkim zasadami dialogu. Dlatego podmioty rynkowe od 3 do 16 lutego, mogą zgłaszać własne uwagi i propozycje merytoryczne — informuje resort.
Dopiero taka formuła, pozwoli na wypracowanie ostatecznych rozwiązań, które zostaną skierowane do prac Rady Ministrów. Konsultacje są otwarte dla wszystkich zainteresowanych podmiotów
Przeciw wprowadzeniu nowej składki protestują w środę w ramach akcji „Media bez wyboru” liczne media prywatne. Telewizje informacyjne TVN24 i Polsat News zamiast programu nadają specjalny komunikat. Na stronach tvn24.pl, onet.pl, gazeta.pl i interia.pl w środę rano czytelnicy nie przeczytają żadnych artykułów informacyjnych. Do akcji przyłączyły się także stacje radiowe, m.in. RMF FM, ZET, TOK FM, Rock Radio - zamiast audycji stacje nadają komunikat specjalny.
Zdaniem resortu finansów reakcja części mediów i koncernów medialnych jest nieadekwatna do sytuacji, gdyż celem rządu jest przede wszystkim merytoryczna dyskusja wokół tego tematu.
Dlatego apelujemy o podjęcie dialogu i udział w konsultacjach —podkreślono.
Jak informuje ministerstwo, w zakresie reklamy internetowej, projekt realizuje założenia tzw. podatku cyfrowego, będącego przedmiotem propozycji ze strony Komisji Europejskiej w 2018 r., a nad którym to zagadnieniem pracuje aktualnie również OECD. Polską propozycją jest by zakresem składki zostali objęci „giganci cyfrowi”, których globalne przychody sięgają około 3,4 mld zł (750 mln euro), a przychody z tytułu reklamy internetowej w Polsce przekraczają 22 mln zł (5 mln euro).
W komunikacie podano, że w zakresie reklamy prasowej proponowany próg wynosi dla pojedynczego tytułu prasowego 15 mln zł z przychodu od działań reklamowych.
Tym samym nie dotyka małych wydawców, ważnych dla funkcjonowania wspólnot lokalnych i regionalnych. Lokalni wydawcy z tytułu planowanych opłat nie poniosą żadnych dodatkowych kosztów – nie zapłacą nawet dodatkowej złotówki — argumentuje resort.
Z kolei składka z reklamy prasowej obciąży tylko największych graczy na rynku prasy tradycyjnej - dla przykładu wpływy reklamowe powyżej 30 mln zł będą podlegać opłacie, która co do zasady wyniesie 6 proc.
Więcej na wPolityce.pl
wPolityce.pl/ as/