Eksporterzy zacierają ręce. Kukurydza najdroższa od ośmiu lat
Ceny kukurydzy na światowych rynkach osiągają rekordowe poziomy, nienotowane od 8 lat. Zdaniem prezes Izby Zbożowo-Paszowej Moniki Piątkowskiej, w najbliższym czasie zboże to nie stanieje.
Pomimo wysokich zbiorów kukurydzy w bieżącym sezonie 2020/21 (zbiór 2020) popyt na kukurydzę na rynku światowym utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, szczególnie ze strony Chin odbudowujących pogłowie trzody chlewnej. To wywołało dynamiczny wzrost cen tego zboża na rynku światowym do poziomu nienotowanego od 8 lat - tłumaczy Piątkowska.
Obecnie w Polsce trudno jest nabyć kukurydzę, na którą notuje się bardzo duży popyt. Wzrost zapotrzebowania na jej cenę, które obecnie (z dostawą do portu) kosztuje nawet 970 zł za tonę.
Jej zakupem są zainteresowani zarówno przetwórcy krajowy jak i eksporterzy. Duże partie kukurydzy są wywożone za pośrednictwem portu Gdańsk. Tylko w pierwszych 6 miesiącach sezonu 2020/21 (lipiec-grudzień) eksport kukurydzy wyniósł 817 tys. ton wobec 708 tys. ton w tym samym okresie poprzedniego sezonu, czyli o ponad 100 tys. ton więcej – zaznaczyła szefowa Izby.
Zdaniem ekspertów Izby, rynkowa podaż zbóż, a także kukurydzy, powinna nieco wzrosnąć w marcu, po zejściu śniegu i przed rozpoczęciem wiosennych prac polowych.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, w okresie od lipca 2020 r. do stycznia 2021 r. skupiono aż 1,9 mln ton kukurydzy. To o 9 proc. więcej niż w porównywalnym okresie poprzedniego roku.
Głównymi czynnikami wpływającym na ceny pozostaje relacja podażowo-popytowa, działania regulacyjne wprowadzane przez eksporterów takich jak Rosja i Ukraina oraz odbudowa stad trzody chlewnej w Chinach, ale także stan upraw w Brazylii i w Argentynie.
Na cenę kukurydzy wpłynął także niższy niż przewidywano spadek produkcji pasz w I połowie bieżącego sezonu. Bardzo wysokie ceny pszenicy spowodowały wzrost popytu na kukurydzę.
Z analizy Izby wynika, że w bieżącym sezonie nastąpił wyraźny wzrost zużycia kukurydzy przez wytwórnie etanolu i gorzelnie, w związku ze skokowym wzrostem zapotrzebowania na środki dezynfekujące.
Eksperci powołując się na dane Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych wskazują, że bez względu na wzrost zapotrzebowania w ostatnim czasie na środki dezynfekujące od 2001 roku produkcja etanolu z kukurydzy wzrosła ponad siedmiokrotnie.
Najważniejszym jednak czynnikiem „cenotwórczym” jest - według Izby - ogromny popyt ze strony chińskich importerów. Z informacji branżowych wynika, że utrzyma się on do jesieni 2021 r. Jest to związane z ekspresową odbudową pogłowia trzody chlewnej w Chinach, które zmniejszyło się na skutek m.in. pandemii koronawirusa.
Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) prognozuje światowe zbiory kukurydzy w bieżącym sezonie 2020/21 (październik-wrzesień) na poziomie 1 mld 133 mln ton, tj. o 9 mln ton powyżej wielkości produkcji w poprzednim sezonie.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: The Guardian: kto zarabia miliardy na szczepionkach?