Informacje

Budowa domu  / autor: Pixabay
Budowa domu / autor: Pixabay

Usługi budowlańców w Polsce drożeją szybciej niż w innych krajach

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 marca 2021, 18:30

  • 1
  • Powiększ tekst

Jak czytamy w analizie, z danych Eurostatu wynika , że najmocniej w ostatnim roku drożały w Polsce stawki za malowanie. W ciągu roku fachowcy od tej profesji podnieśli ceny swoich usług przeciętnie o ponad 12 proc. (dane za styczeń br.).

W Europie jest tylko jeden kraj, w którym usługi te drożały szybciej. Jest to Słowenia. Tam usługi malarzy zdrożały w ostatnim roku o 12,3 proc. Co ciekawe, inni fachowcy w tym kraju raczej nie podnosili swoich stawek - podaje spółka za Eurostatem.

W Polsce także fachowcy innych profesji każą dziś sobie płacić za usługi więcej niż przed rokiem. O prawie 7 proc. wzrosły koszty usług hydraulicznych. O ok. 6 proc. więcej musimy płacić za pomoc stolarzy i elektryków, a na konserwację urządzeń grzewczych musimy wydawać o ponad 5 proc. więcej niż przed rokiem.

Według Bartosza Turka z HRE Investments, w ostatnim roku było co najmniej kilka powodów, które sprzyjały podwyżkom cen usług budowlanych. Jeden z nich to, epidemia, która spowodowała, że więcej czasu spędzamy w domach. Postanowiliśmy je więc upiększyć na przykład malując lub zmieniając wyposażenie. Do tego wiele osób było zmuszonych posiadane nieruchomości przeorganizować, aby móc w nich pracować. W 2020 roku powstały w Polsce 222 tys. nowych domów i mieszkań. To najwięcej od 4 dekad. Wszystkie te nieruchomości trzeba było wykończyć i wyposażyć.

Bartosz Turek wyjaśnił też, że popytowi na usługi fachowców budowlanych sprzyjają rządowe programy wpierające termomodernizację czy np. wytwarzanie energii.

Jak ocenił, remontom sprzyja również dekoniunktura na rynku najmu. „Chodzi o to, że dziś więcej mieszkań stoi pustych, a to dla wielu ich właścicieli idealna okazja, aby po latach czerpania zysków z wynajmu lokalu odświeżyć lub podnieść jego standard” - wyjaśnił.

Czytaj też: Media: „Symptomy upadku Niemiec”. To czarny scenariusz!

PAP/kp

Powiązane tematy

Komentarze