Prokuratura: Sławomir Nowak miał przyjąć 7,5 mln zł łapówek
Sławomir Nowak miał zdaniem prokuratury przyjąć łapówki za co najmniej 7,5 mln zł – informuje „Gazeta Polska”. Były minister transportu w rządzie PO-PSL został zwolniony z aresztu i teraz przebywa na wolności – czytamy na portalu tvp.info
W śledztwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie uczestniczy Centralne Biuro Antykorupcyjne. Do śledztwa cały czas dochodzą nowe wątki.
Do niedawna na Nowaku ciążyły zarzuty przyjęcia 5,4 mln zł łapówek oraz żądania 700 tys. zł. Ostatnio jednak zarzuty rozszerzono i obecnie – jak informuje Gazeta Polska – śledczy twierdzą, że Nowak przyjął 7,5 mln zł.
Informacje te potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz. Prokurator nie poinformowała jednak o szczegółach nowych zarzutów.
Sławomir Nowak przebywał w areszcie od lipca ubiegłego roku – informuje tvp.info. Trafił tam po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy CBA w Trójmieście.
Materiał zgromadzony nt. Nowaka przez Prokuraturę Okręgową obejmuje głównie materiały niejawne, takie jak podsłuchy rozmów, oraz obszerne, szczegółowe zeznania wieloletniego przyjaciela Nowaka, Jacka P. Ma on w tym śledztwie status współpodejrzanego.
Nowak podejrzany jest o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy – informuje tvp.info.
Zarzuty o charakterze korupcyjnym dotyczą m.in. okresu, kiedy premierem był Donald Tusk, a Nowak – szefem jego gabinetu. Zarzuty dotyczą m.in. przyjmowania korzyści majątkowych od byłego wiceprezesa PGE i Energi Wojciecha T. za pośrednictwem osoby trzeciej. Według śledczych na Nowaku ciąży także zarzut przyjęcia blisko 200 tys. zł w okresie od 2012 r. do 2016 r. od byłego prezesa PKN Orlen Dariusza K., w czym także pośredniczyła osoba trzecia.
tvp.info/mt
Czytaj też: Nowak nie musi wpłacić poręczenia!