Niemcy: Skandaliczna reklama! Widzą w Polakach niewolników, czy psy?
Dalszy ciąg skandalu. Na interwencję MSZ niemiecka firma zapowiada, że nie wycofa sloganu o „babci nowej Polce” – czytamy w tekście Piotra Cywińskiego na portalu w polityce.pl
Ministerstwo Spraw Zagranicznych i polska ambasada w Niemczech żądają od firmy Procura 24 Pflegevermittlung niezwłocznego usunięcia obraźliwych reklam. Chodzi o powielany w Niemczech publicznie slogan reklamowy o „Babci nowej Polce”.
Falę reakcji nawet w Polsce za to wywołał wpis na Twitterze na ten temat:
Co symptomatyczne, byli i tacy, którzy oburzyli się nie na tę dyskredytującą reklamę, lecz na… mój wpis i domagali się od Twittera zablokowania mojego konta, o czym zostałem oficjalnie powiadomiony przez ów portal – podaje autor wpisu.
Wczoraj rzecznik polskiej ambasady w Berlinie Dariusz Pawłoś informował o zbadaniu sprawy na polecenie MSZ:
Czy rzeczywiście taka kampania ma miejsce i czy w ramach tej kampanii naruszane są interesy i dobre imię obywateli polskich pracujących w Niemczech, a w razie potwierdzenia tego rodzaju faktów podjęcie stosownych działań.
Skandal od lat
W związku z tym ambasada jednoznacznie ustaliła, że niemiecka agencja poradnictwa i pośrednictwa pracy opiekuńczej Procura 24 Pflegevermittlung, która wchodzi w skład firmy Procura Care UG – posługuje się w różnych materiałach i w różnej formie sloganem reklamowym „Omas neue Polin”, względnie „Oma’s neue Polin!” („Babci nowa Polka”), co najmniej od 2016 r. aż do roku bieżącego” co „potwierdziła również kancelaria adwokacka CBH Rechtsanwaelte, która występuje w imieniu agencji, i w piśmie z 31 maja 2021 r. informuje nas, że jej klient reklamuje się na autobusach komunikacji miejskiej w Oldenburgu od kwietnia ubiegłego roku do dziś – informuje rzecznik Pawłoś. W konsekwencji powyższych ustaleń ambasada RP w Berlinie zażądała, aby reklama ta została w trybie natychmiastowym usunięta z przestrzeni publicznej.
Niemiecka firma nie tylko nie widzi w tym sloganie nic obraźliwego, ale wręcz przeciwnie, twierdzi ona, że hasło reklamowe oddaje w pełni niemiecką rzeczywistość, i nie zamierza nic w tej sytuacji zmieniać – relacjonuje rzecznik polskiej ambasady.
Dodaje, że polska placówka dyplomatyczna wystosowała do dyrektora zarządzającego Procura Care UG, pana Franka Schluetera, pismo z żądaniem usunięcia reklam (…), wskazując jednocześnie szereg argumentów natury prawnej, społecznej oraz historycznej, i obecnie czeka na odpowiedź ze strony niemieckiej firmy – informuje portal wpolityce.pl.
Jaka ta odpowiedź będzie, już wkrótce się przekonamy – pisze autor. Jednocześnie zapowiada, że zajmie się tym tematem, aby zilustrować to, czego Niemcy nie dostrzegają, a więc własnej arogancji, wywyższania się, demonstracji chamstwa oraz nawyków wyjętych jakby z najczarniejszego rozdziału ich własnej, nie tak znowu odległej historii – podsumowuje Piotr Cywiński.
wpolityce.pl/mt
Czytaj też: Polski Ład nadaje ton nowemu „planowi Marshalla”