Kijów boi się dywersji Moskwy na ukraińskie gazociągi
Po uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2 możliwe będą prowokacje i próby ataków terrorystycznych ze strony Rosji - uważa szef MSW Ukrainy Arsen Awakow. Jego resort w sobotę poinformował o dużych wspólnych ćwiczeniach Gwardii Narodowej, policji i ratowników.
„Mówimy o realnych zagrożeniach. (Prezydent Rosji Władimir) Putin wczoraj powiedział, że pierwsza nitka Nord Stream 2 jest zbudowana. Gaz jeszcze jest transportowany naszym gazociągiem i powinien być transportowany jeszcze przez pewien czas, ale później najpewniej Putin będzie chciał puścić gaz, omijając Ukrainę” - powiedział Awakow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
„Dlatego oczekujemy, że będą prowokacje, próby ataków terrorystycznych na naszym odcinku gazociągu i powiedzą wtedy: zobaczcie, widzicie, to dlatego puszczamy gaz przez Nord Stream 2” - dodał szef MSW.
Awakow w ten sposób wyjaśniał cel ćwiczeń, które odbyły się w graniczącym z Rosją obwodzie charkowskim z udziałem Gwardii Narodowej, policji i służb ds. sytuacji nadzwyczajnych. Ćwiczono m.in. reakcję na napad na punkt kontrolny i wyciek niebezpiecznej substancji chemicznej.
Dzień wcześniej analogiczne ćwiczenia odbyły się w sąsiednim obwodzie - sumskim. Następne mają być zorganizowane w Mariupolu w Donbasie oraz na zachodzie kraju.
W piątek prezydent Rosji poinformował o zakończeniu układania rur pierwszej nitki gazociągu Nord Stream 2 i ocenił, że budowa drugiej nitki mogłaby zakończyć się w ciągu dwóch miesięcy.
»» O wydarzeniach wokół Nord Stream 2 i Ukrainy czytaj tutaj:
Putin: Zakończyło się układanie rur piewszej nitki Nord Stream 2
Ukraina to klucz gazowej stabilności dla Europy
Nord Stream 2 to dwunitkowa magistrala wiodąca z Rosji do Niemiec, która ma transportować 55 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie. Budowie rosyjsko-niemieckiego rurociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie. Krytycy Nord Stream 2 powtarzają m.in., że projekt ten zwiększy zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP), sek