Koniec z najniższą ceną przy przetargach? Tego chce Parlament Europejski
Parlament Europejski poparł w środę reformę zasad zamówień publicznych w UE, która zakłada m.in. odejście od kryterium najniższej ceny przy rozstrzyganiu przetargów.
Według zmienionych zasad, rozstrzygając przetarg, władze publiczne będą mogły w większym stopniu niż do tej pory wziąć pod uwagę jakość oferowanych dostaw, robót budowlanych czy usług, rzetelność wykonawcy, a także inne czynniki, takie jak korzyści społeczne czy wpływ na środowisko.
Decydujące nie musi być to, który wykonawca oferuje najniższą cenę, ale to, który wykonawca gwarantuje najlepszą jakość w stosunku do ceny. Ma to sprawić, że publiczne pieniądze będą lepiej wydatkowane.
"To koniec dyktatury najniższej ceny" - oświadczył sprawozdawca PE w tej sprawie belgijski socjaldemokrata Marc Tarabella.
Według polskiej eurodeputowanej Małgorzaty Handzlik (PO) dzięki reformie procedury dotyczące zamówień publicznych będą prostsze, szybsze i tańsze. Małe i średnie przedsiębiorstwa zostaną zwolnione z dostarczania różnego rodzaju dokumentów przed przystąpieniem do przetargu. Będą za to mogły otrzymać informację i przystąpić do przetargu drogą elektroniczną.
"Nowe przepisy zachęcają zamawiającego do podziału zamówienia na części, dzięki czemu nie tylko duże firmy będą mogły wziąć udział w przetargu, ale również te małe i średnie przedsiębiorstwa uzyskają do nich szerszy dostęp" - wskazała Handzlik, cytowana w komunikacie prasowym grupy Europejskiej Partii Ludowej.
Reformę zasad zamówień publicznych muszą jeszcze zatwierdzić kraje UE, które będą miały około dwóch lat na wdrożenie nowych przepisów.
(PAP)
-------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------
Zachęcamy do kupna unikatowych gadżetów portalu tj: Zestaw dwóch toreb wPolityce.pl .
oraz