Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

Afera w Warszawie. Urzędnik zatrzymany pod zarzutem oszustw

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 lipca 2021, 15:54

  • Powiększ tekst

W poniedziałek na polecenie Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ doszło do zatrzymania Mariusza G., b. urzędnika podejrzanego o wyłudzenie ponad 700 tys. zł z budżetu dzielnicy. Miał on tworzyć fikcyjne etaty, a pieniądze przelewać na własne konto. Zostaną mu postawione także zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i oszustw

37-letni dziś Mariusz G. startował w wyborach samorządowych do rady Dzielnicy Warszawa Praga-Północ z listy Koalicji Obywatelskiej z numerem 10. Na swoich plakatach miał hasło: „Ostatni na liście, pierwszy w działaniu”.

G. został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji na polecenie Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ. Jak przekazała PAP prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, mężczyzna zostanie dziś przesłuchany w charakterze podejrzanego i zostaną mu przedstawione zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków, dokonania oszustw na łączną kwotę 728 tys. zł, czyli mienia znacznej wartości.

Zarzuty wobec G. dotyczą także podrabiania dokumentów oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach przesyłanych do ZUS i urzędu skarbowego. Z ustaleń wszczętego na początku czerwca śledztwa wynika, że Mariusz G. miał działać od czerwca 2019 r. do stycznia 2021 r., a czynów zabronionych dokonywał „w krótkich odstępach czasu”.

Prokuratura podała, że podejrzany jako kierownik działu finansów oświaty w dzielnicy sporządzał listę płac za pracę pracowników i sam ją później zatwierdzał. Przez półtora roku stworzył kilkanaście fikcyjnych etatów, a wynagrodzenie za pracę nieistniejących osób przelewał na własne rachunki bankowe.

Jak podawał w czerwcu „Super Express”, przestępczy proceder wykryto podczas kontroli z ratusza, wcześniej pracownicy biura finansów poinformowali przełożonych, że na liście płac sporządzonej przez Mariusza G. znalazło się nazwisko osoby, która już nie pracuje od kilku lat w szkole podstawowej przy ul. Kawęczyńskiej. Przy nazwisku był wpisany numer rachunku bankowego wskazany wcześniej przez G. Urzędnik został zwolniony z pracy jeszcze przed zakończeniem kontroli.

Z raportu po kontroli w Dzielnicowym Biurze Finansów Oświaty na Pradze-Północ datowanego na 16 czerwca, podpisanego przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego wynika, że Mariusz G. kontrolował sam siebie.

W DBFO powierzono kierownikowi Wydziału Płac i Ubezpieczeń Społecznych sporządzanie listy płac SP 30, których prawidłowość wykonania - zgodnie z przyjętą procedurą - następnie sam miał nadzorować. Należy ocenić, że powierzenie pracownikowi komórki organizacyjnej kontroli prawidłowości wykonania pracy przez kierownika tej komórki jest istotnym błędem w ustaleniu procesu kontroli finansowej, będącej elementem procedur kontroli zarządczej” - napisano w raporcie.

Jak napisano w raporcie „dokonano naliczenia i wypłaty wynagrodzenia tytułem za godziny ponadwymiarowe jednorazowo w kwocie 18 723,14 zł; naliczano i wypłacano wynagrodzenie dla grupy nauczycieli, których wysokość sięgały kwot jednorazowej wypłaty ok. 13-14 tys. zł; wielokrotnie kwoty naliczonego wynagrodzenia dla osób, które - jak wynika z list płac - zatrudnione miały być na stanowiskach robotnik gospodarczy, starszy woźny/dozorca, konserwator wynosiły ok. 8-9 tys. zł. Realizowano przelewy tytułem potrącenia komornicze wskazując imię i nazwisko osoby, która jak ustalono w toku postępowania kontrolnego, nie figuruje w rejestrze komorników sądowych”.

Wnioski pokontrolne stwierdzają, „że przyjęty w DBFO system kontroli operacji finansowych i gospodarczych nie zapobiegł naruszeniu wiarygodności dokumentacji finansowej, co finalnie doprowadziło do naruszenia zasobów środków publicznych”.

Jednocześnie jako osobę odpowiedzialną za przestrzeganie procedur kontroli wskazano „kierownika jednostki sektora finansów publicznych” czyli dyrektor Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty Praga-Północ Ewę Federowicz.

Ratusz polecił dyrektor Fedorowicz m.in. „przeprowadzić proces weryfikacji pełnej dokumentacji związanej z przyznawaniem, naliczaniem i wypłatą wynagrodzeń pracownikom jednostek obsługiwanych przez DBFO, za okres ostatnich pięciu lat, a o wynikach prowadzonej weryfikacji na bieżąco informować organ nadzorujący DBFO, w szczególności w przypadku ujawnienia kolejnych nieprawidłowości. Doprowadzić do zgodności zapisy w księgach rachunkowych; ustalić kwoty naliczonych i przekazanych składek do ZUS oraz zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych do urzędu skarbowego, od nieuprawnionych wypłat wynagrodzeń”.

Pod koniec czerwca rzecznik dzielnicy Praga-Północ, Karolina Jakobsche, powiedziała w rozmowie z PAP, że „w chwili obecnej dzielnica nie będzie wyciągać żadnych konsekwencji w stosunku do pani dyrektor Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty na Pradze-Północ”.

Raport jest dla nas drogowskazem. Zawarte w nim wyniki są dla nas cenne, bo pomogą nam w przyszłości uniknąć takich sytuacji” - przekazała. „Raport trafił też na ręce pani dyrektor i myślę, że ona niezwłocznie wprowadzi zmiany w swojej jednostce” - dodała rzecznik.

Czytaj też: Wkrótce do sądu trafi akt oskarżenia ws. Nowaka

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych