Prof. Szeremietiew o NS2: Kwota niemieckich inwestycji jest żałosna
Szeremietiew dla wPolityce.pl: ”Nie wiem, jaką rolę Niemcy na terenie Ukrainy przewidują i czy i na ile jakaś ekspansja gospodarcza na terenie Ukrainy jest uzgodniona z Rosją. Przecież Rosja uważa Ukrainę za teren swojego imperium, swojego władztwa, a tutaj nagle by się pojawił jakiś niemiecki konkurent, który próbowałby coś dla siebie załatwić. […] Jeżeli się weźmie bilans finansowy strat, jakie poniesie Ukraina w związku z tym, że Rosja będzie tłoczyła swój gaz przez Nord Stream 2, a więc ta nitka, która biegnie przez Ukrainę może być wygaszona i Ukraina straci w związku z tym pieniądze, które uzyskiwała zapewniając możliwości tranzytu i zestawi się to z ofertą paru milionów, może nawet stu milionów euro, które Niemcy miałyby zainwestować na terenie Ukrainy […] straty będą liczone w miliardach euro”. W ten sposób prof. Romuald Szeremietiew skomentował porozumienie właśnie zawarte przez Niemcy i USA w sprawie gazociągu Nord Stream 2 – czytamy na portalu wpolityce.pl
Czytaj też: Duda: Deklaracja Niemiec i USA nie buduje bezpieczeństwa
Czytaj też: NS2. Porozumienie Niemcy-USA to triumf Merkel i Rosji
Ktoś powinien zapytać, zwłaszcza prezydenta USA, jakie znaczenie i wartość mają gwarancje Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii dotyczące integralności terytorialnej Ukrainy, udzielone w czasie, kiedy Ukraina pozbywała się na początku lat 90. broni nuklearnej, obecnej na jej terytorium po rozpadzie Związku Radzieckiego. Trzy państwa, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja dały wtedy gwarancję nienaruszalności terytorialnej Ukrainy. Rosja tę integralność bardzo mocno naruszyła. Widzimy więc, jak USA i Wielka Brytania wywiązały się ze swoich gwarancji – powiedział Romuald Szeremietiew.
Boleję nad tym, że Zachód, Waszyngton zaczęły uprawiać politykę w stylu zbliżonym do polityki appeasementu przed II wojną światową, czyli łagodzenia Hitlera w nadziei, że się go w końcu udobrucha i kłopoty się skończą. Okazało się, że skończyło się to II wojną światową. Nie porównuję prezydenta Putina z Adolfem Hitlerem. Niemniej, władze Rosji dążą obecnie do odbudowy rosyjskiej potęgi imperialnej – podkreślił Szeremietiew.
wpolityce.pl/mt