Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Wojskowa prowizorka w MON - Dowództwo Sił Specjalnych działało przez trzy dni

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 stycznia 2014, 11:12

    Aktualizacja: 20 stycznia 2014, 14:52

  • Powiększ tekst

Sposób reformy struktury dowodzenia polskiej armii przejdzie do historii. Działania Ministerstwa Obrony Narodowej zakrawają na kpinę. Jak się okazuje powstałe w ramach zmian Dowództwo Sił Specjalnych funkcjonowało... trzy dni robocze. MON powołał najkrócej istniejącą instytucję publiczną w nowych dziejach Polski. O sprawie reformowania struktur wojskowych pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Rządowe plany zakładały rozformowanie Dowództwa Wojsk Specjalnych 31 grudnia 2013 r. Jego następcą zostało Dowództwo Sił Specjalnych, którym kierował gen. bryg. Jerzy Gut.

Zgodnie z założeniami reformy dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi Dowództwo Wojsk Specjalnych zostało rozformowane 31 grudnia 2013 r. Jego następcą zostało Dowództwo Sił Specjalnych. Na czele nowej struktury stanął gen. bryg. Jerzy Gut. On także będzie szefem Centrum Operacji Specjalnych, które rozpocznie swoją działalność 10 stycznia br. Fakt ten poprzedzi rozformowanie Dowództwa Sił Specjalnych

- takie pismo „DGP” otrzymało z MON.

Okazuje się więc, że Dowództwo Sił Specjalnych istniało jako forma przejściowa, która funkcjonowała jedynie kilka dni. Centrum Operacji Specjalnych zostało utworzone 7 stycznia 2014 roku.

Struktura ta była etapem przejściowym pomiędzy rozformowanym Dowództwem Wojsk Specjalnych a zaplanowanym docelowo Centrum Operacji Specjalnych. Takie rozwiązanie pozwoliło na kompleksowe przygotowanie funkcjonowania COS

– pisze MON o Dowództwie Sił Specjalnych.

Na pytanie, co się udało zrobić przez trzy dni robocze oraz po co w ogóle utworzono DSS, MON nie odpowiedział.

Rzecznik resortu Jacek Sońta przekonuje, że „nie było sensu czekać dłużej ze zmianą, tylko po to żeby to lepiej wyglądało”. Resort nie chce jednak powiedzieć, ile kosztowało działanie zbędnej instytucji.

Skalę chaosu dobrze obrazuje fakt, że część pracowników DSS dopiero po kilku dniach dowiadywali się, że ich instytucja już nie istnieje, a oni pracują w nowym miejscu.

Sposób procedowania ze strukturami dowódczymi w polskim wojsku krytykują byli wojskowi, a sposób działania jest również sprzeczny z wytycznymi dot. zmian w armii, o jakich pisał gen. Stanisław Koziej w 2007 roku.

wPolityce.pl/ KL/

 

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------------------

TYLKO wSklepiku.pl, można jeszcze kupić archiwalne numery miesięcznika "W Sieci Historii".

nr.5/2013 z filmem "Prymas. Trzy lata z tysiąclecia"

Miesięcznik


nr.6/2013 z filmem "Trwajcie! Janusz Kurtyka, IPN 2005-2010"

Miesięcznik

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych