Gwałtowne burze paraliżują Berlin. Synoptycy biją na alarm
Silne burze nawiedziły w niedzielę wieczorem Berlin. Wiatr wyrywał drzewa, deszcz zalewał ulice, konieczne było zamknięcie autostrady do Prenzlau. Straż pożarną wzywano 250 razy. Na lotnisku Berlin-Brandenburgia (BER) doszło do opóźnień. Na poniedziałek zapowiadane są kolejne burze.
Rzeczniczka Niemieckiej Służby Meteorologicznej (DWD) poinformowała, że w niektórych rejonach stolicy RFN spadło do 50 litrów wody na metr kwadratowy.
Szczególnie ulewny deszcz spadł w północno-wschodniej części Berlina - przekazał rzecznik stołecznej policji. Na stacji kolei miejskiej Buch woda sięgała miejscami do kolan.
W Pankow ulewa podmyła zjazd z autostrady A114 na ulicę Bucher Strasse. Z powodu mas wody jezdnia została zalana na długości kilkuset metrów i częściowo osunęła się. W związku z tym trzeba było zamknąć autostradę prowadzącą do Prenzlau.
Na lotnisku Berlin-Brandenburgia (BER) doszło w niedzielę wieczorem do licznych opóźnień, odloty były zablokowane - informuje portal rbb24.
W Berlinie straż pożarna była wzywana 250 razy.
Po weekendowych burzach, w najbliższych dniach w Berlinie i Brandenburgii mogą nadal występować silne opady i burze - podała DWD w poniedziałek rano.
Czytaj też: Niemcy po powodzi. Widmo katastrofy gospodarczej
PAP/kp