Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA
Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA

Dla kogo trzecia dawka szczepionki? Wyniki badań z Izraela

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 lipca 2021, 15:00

  • Powiększ tekst

Niektórzy zaszczepieni mają siedem razy mniej przeciwciał niż inni i przez to są bardziej narażeni na infekcję – wynika z najnowszego badania izraelskich naukowców z Centrum Medycznego Sheba w Tel Hashomer, którego rezultaty opublikowano w „New England Journal of Medicine”, a następnie w „Jerusalem Post”. W ich ocenie jest to argument za przyjmowaniem trzeciej dawki szczepionki

Odkrycie to może stanowić klucz do zrozumienia, kto powinien otrzymać trzecią dawkę szczepionki — powiedział w rozmowie z „Jerusalem Post” dr Gili Regev-Yochay, dyrektor jednostki zajmującej się infekcjami i epidemiologią w Centrum Medycznym Sheba.

Naukowcy podkreślają, iż poziom przeciwciał jest bezpośrednio powiązany z poziomem wiremii u zainfekowanych zaszczepionych osób oraz ryzykiem, że zainfekują innych.

W Sheba udokumentowano 39 przełomowych przypadków spośród 11 tysięcy w pełni zaszczepionych osób – co oznacza, że byli co najmniej dziesięć dni po drugiej dawce Pfizera – w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Jak wyjaśnił Regev-Yochay, średnia wieku zainfekowanych była 42,5. Około jedna trzecia przypadków była kompletnie bezobjawowa, 10 proc. miało łagodny przebieg, 21 proc. doświadczało gorączki, a kolejne 19,4 proc. miało tzw. najczęstsze objawy Covid-19 – począwszy od utraty węchu i smaku aż do wyczerpania – przez ponad sześć tygodni.

Dodatkowo około 5 tys. pracowników służby zdrowia rutynowo poddawali się badaniom serologicznym.

Naukowcy byli w stanie porównać poziom przeciwciał osób, które zostały zakażone – mierzony tuż przed wykryciem wirusa – z poziomem innych członków personelu o podobnych cechach (płeć, wiek, ogólny stan zdrowia itp.), którzy nie zostali zarażeni.

To była bardzo istotna część badania — mówił Regev-Yochay podczas briefingu prasowego.

To, co widzieliśmy, to że ludzie, którzy zostali zakażeni mieli trzy razy niższy poziom przeciwciał neutralizujących niż ci, którzy nie zostali zakażeni. Jeżeli rozważymy najwyższy poziom przeciwciał odnotowany po szczepieniu, poziom u tych zainfekowanych był siedem razy niższy niż u tych, którzy nie byli poddani szczepieniu. To badanie po raz pierwszy dowodzi korelacji z danymi od pacjentów. To jest powód, dla którego badanie na relatywnie niewielkiej grupie osób zostało opublikowane w tak prestiżowym czasopiśmie — zauważył Regev-Yochay.

Ponadto badanie udokumentowało również związek między poziomem przeciwciał a obciążeniem wirusem – ilością cząsteczek wirusa w organizmie – który jest bezpośrednio związany z poziomem zakaźności nosiciela wirusa.

Ludzie, którzy mieli wyższy poziom przeciwciał neutralizujących, mieli również niższe miano wirusa, co oznacza, że rzadziej zarażali innych ludzi – zauważył lekarz.

Pokazuje to również, że zaszczepione osoby rzadziej zarażają inne osoby — dodał.

Około 85 proc. przypadków uwzględnionych w badaniu to zakażeni wariantem Alfa koronawirusa, znanym jako wariant brytyjski, jako że badanie było prowadzone w okresie, kiedy dominujący obecnie wariant Delta nie był jeszcze obecny w Izraelu.

Myślę, że te dane pokazują, że korelacja między przeciwciałami a infekcją jest ważna dla zrozumienia, kto ze społeczeństwa jest najbardziej narażony i przez to należałoby zacząć być może myśleć o tym, kto powinien otrzymać trzecią dawkę i kiedy — konkludował Regev-Yochay.

Czytaj też: Leczenie malarii - jest postęp w badaniach

Jerusalem Post, wPolityce/KG

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.