Darmowy „Rysiek” kontra policja, czyli nowa aplikacja
Ostrzeganie o kontrolach prędkości wchodzi na wyższy poziom. Aplikacja „Rysiek” zbiera dane nie tylko od swoich użytkowników, ale także z nasłuchów CB radia, monitoringu radia i internetu oraz od posługujących się nawigacją NaviExpert.
Darmowa aplikacja „Rysiek” dostępna jest na urządzenia z systemem Android oraz iOS, a wkrótce pojawi się wersja dla posiadających telefony z Windows Phone. W przeciwieństwie do tradycyjnych aplikacji antyradarowych, nie wykorzystuje jedynie stałej bazy miejsc kontroli prędkości i zgłoszeń kierowców-użytkowników. Zbiera także informacje:
• z nasłuchów tradycyjnego CB radia z użyciem bramek wyłapujących komunikaty, porozstawianych przy ważnych szlakach komunikacyjnych (aktualnie m.in. na wylotówkach z Warszawy, w okolicach Trójmiasta, Poznania, Krakowa),
• z bieżącego monitorowania lokalnych i ogólnopolskich audycji radiowych, informacji udostępnianych przez straże miejskie, lokalne media, GDDKiA, ale także od lokalnych grup pasjonatów, którzy korzystając z dobrodziejstw internetu wzajemnie ostrzegają się o suszarkach,
• ze zgłoszeń użytkowników nawigacji NaviExpert – a tych jest ponad 200 tys. miesięcznie. Informacje pozyskiwane z zewnętrznych źródeł są dodatkowo weryfikowane, zanim trafią do systemu. Wszystko to tworzy technologię Community CB, wykorzystywaną także w nawigacji NaviExpert.
„Rysiek” nie tylko ostrzega kierowców. Pozwala też zgłaszać nowe ostrzeżenia o: • fotoradarach, • kontrolach drogowych, • nieoznakowanych patrolach, • wypadkach, • niebezpiecznych miejscach, • złych warunkach pogodowych, • remontach, • zablokowanych odcinkach.
Zgłaszanie odbywa się poprzez wybranie odpowiedniej kategorii. Pozycja zostaje wówczas zapamiętana wraz z typem zgłoszenia i po pięciu sekundach, jeżeli w tym czasie użytkownik nie anuluje informacji, pojawia na mapie. „Rysiek” kryje w sobie elementy grywalizacji. Użytkownicy aplikacji podróżując z włączonym ostrzegaczem i zgłaszając zdarzenia na drodze rywalizują ze sobą w rankingu najaktywniejszych kierowców, który mogą na bieżąco śledzić w aplikacji. Z okazji premiery przygotowano konkurs. Polega on na tym, by prześcignąć wskazanych twórców aplikacji w rankingu. Dla tych, którym to się uda, NaviExpert ufundował nagrody: trzy smartfony HTC, koszulki i kubki z Ryśkiem oraz licencje na nawigację NaviExpert. Wszystko wskazuje na to, że producenci nawigacji i aplikacji ostrzegających o zdarzeniach drogowych rozpoczęli ostrą rywalizację o klienta. W ciągu ostatnich tygodni na rynku pojawił się RadarSTOP firmy Imagis (producent MapaMap), iCoyote został udostępniony użytkownikom urządzeń Prestigio, dzięki czemu zwiększa bazę dostawców informacji o sytuacji na drogach, a jedną z funkcji debiutującej aplikacji Izzy Drive jest ostrzeganie o kontrolach prędkości. Kierowcy mają więc w czym wybierać, tym bardziej, że wciąż do dyspozycji są m.in. Yanosik, AutoRadar czy SpeedAlarm.