Robią nas w konia: Wzrost konsumpcji = spadek konsumpcji!
Całe gadanie o roli konsumpcji w gospodarce służy propagowaniu kłamstwa, że im więcej konsumujemy tym lepiej dla gospodarki - bo na tym kłamstwie opierają się kolejne kłamstwa: że kreacja pieniądza na potrzeby kredytowe przez banki jest dobra i korzystna - oraz, że można uzdrowić czy stymulować gospodarkę zwiększając wydatki państwa.
Społeczeństwo, które wierzy w te absurdy staje się bezbronne wobec tych, na których potem musi coraz ciężej pracować, coraz bardziej ograniczając swoją własną konsumpcję - z powodu rosnących długów i rosnących podatków.