Opinie

Eksmisja w Nowym Jorku, ok. 1910 r., Fot. ze zbiorów Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych/Wikipedia
Eksmisja w Nowym Jorku, ok. 1910 r., Fot. ze zbiorów Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych/Wikipedia

Przepis, który stawia banki ponad sądami i pozwala zrujnować każdego kredytobiorcę.

Jerzy Bielewicz

Jerzy Bielewicz

Finansista, doradca w Departamencie Zagranicznym NBP, były prezes stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek". Absolwent IP Business School na Uniwersytecie Western Ontario, były doradca Goldman Sachs i Royal Bank of Canada, specjalista w dziedzinie negocjacji z bankami w imieniu przedsiębiorstw. Autor wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP

  • Opublikowano: 8 stycznia 2013, 15:01

  • Powiększ tekst

Latem ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Bankowy Tytuł Egzekucyjny, jest niezgodny z konstytucją. Pomimo tego banki cały czas mogą korzystać z tego narzędzia, które stawia je ponad prawem.

Prawo z piekła rodem

Trudno w to uwierzyć, ale do dziś w polskim Prawie Bankowym obowiązuję przepisy, które po II Wojnie Światowej wprowadzono, by rugować Polaków z ich własności. W 1944 roku komuniści wzorem rozwiązań sowieckich ustanowili bank państwowy, który miał odtąd stanowić część systemu bezwzględnej władzy. Jak inne instytucje państwowe obdarzyli go cechą omnipotencji. Ustanowili oto, że wyciągi z ksiąg bankowych mają moc dokumentu urzędowego i ich wiarygodność nie może być podważana przez obywateli, co więcej, także przez sądy. Mimo przemian politycznych te przepisy nie zostały dotąd zmienione, co gorsza w międzyczasie oddano sektor bankowy pod kontrolę w obce ręce. Zawiało grozą? I dobrze... Bo z tych samych zapisów prawnych, co niegdyś komuniści, korzystają teraz zagraniczni właściciele banków działających w Polsce, wspierając przy tym bez skrupułów firmy ze swoich macierzystych krajów kosztem miejscowej konkurencji. Niestety, nowelizacje Prawa Bankowego w 1989 i 1997 roku miały charakter jedynie kosmetyczny. Po dziś dzień na podstawie ksiąg bankowych, bank wystawia tzw. Bankowy Tytuł Egzekucyjny (BTE), od sądu w sposób mechaniczny i z automatu - w ciągu trzech dni uzyskuje klauzulę wykonalności, która uprawnia do zajęcia nieruchomości i kont kredytobiorcy. Wtedy dopiero nieszczęsny klient banku zwykle dowiaduje się jaki los mu przeznaczono. Dwa sposoby przeciwdziałania określone w prawie: zażalenie nadania klauzuli wykonalności BTE oraz pozew przeciw egzekucji nie wstrzymują działań komornika. Znane z nierychliwości sądy odstraszają od podjęcia kroków prawnych przez kredytobiorców nawet, jeśli prawda i racja leżą po ich stronie. W 2009, w roku opcji walutowych wszczęto zaledwie 70 postępowań przeciw-egzekucyjnych podczas, gdy wystawiono ponad 700 tysięcy BTE. Cóż z tego, że kilku „naciętych na opcje” wygrywa po latach w sądach, jeśli znakomita większość poszkodowanych została zmuszona pod groźbą BTE do „niesprawiedliwej ugody”, bo BTE jest przecież niczym innym dla banków, jak narzędziem zwyczajnego szantażu. Wg prezesa Związku Banków Polskich (ZBP) w 2012 roku wystawiono ponad 1 milion BTE przy 48 postępowaniach przeciw-egzekucyjnych...

Latem ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zapisy Prawa Bankowego dotyczące klientów indywidualnych, a nadające wyciągom z ksiąg bankowych status dokumentu urzędowego nie są zgodne z Konstytucją RP. Senat RP przedstawił propozycję dostosowania prawa do orzeczenia Trybunału, rozciągając poprawki również na klientów korporacyjnych (Artykuły 94 i 95). W zeszłym tygodniu na posiedzeniu Podkomisji ds Instytucji Finansowych, posłowie Prawa i Sprawiedliwości uznali, że zgodnie z logiką orzeczenia Trybunału i decyzją Senatu należy z Prawa Bankowego wykreślić Artykuły 96 do 98, eliminując tym samym BTE z obiegu prawnego w Polsce.

Próba sił

Wyeliminowanie BTE z obiegu prawnego miałoby charakter zmiany ustrojowej. Nie jest przypadkiem, że połowa członków Rady Gospodarczej przy premierze RP to przedstawiciele zagranicznych banków, którzy z całą pewnością nie sprzeniewierzą się swoim pracodawcom. Znaleźli się tam (z JK Bieleckim na czele), bo taką siłę przetargową dało im obowiązujące w Polsce prawo. Oni to bowiem stanowią o własności i kredycie sprawując w praktyce rzeczywiste władztwo. Przeciw zmianom w Prawie Bankowym będzie oczywiście ZBP, jako organizacja o charakterze moim zdaniem czysto lobbystycznym. Z drugiej strony wyzbycie się BTE z obiegu prawnego uwolni polską przedsiębiorczość i może okazać się najlepszym sposobem na ożywienie gospodarcze i przeciwdziałanie nadchodzącej nieubłaganie recesji.

Wytrwałym polecam swoje wystąpienie na forum Zespołu Parlamentarnego do spraw Obrony Demokratycznego Państwa Prawa: http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp?unid=2089652CAD3D5701C1257AC400558073

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych