Opinie

Ekonomia sumienia

Komentator wGospodarce.pl

Komentator wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 12 października 2014, 17:19

    Aktualizacja: 12 października 2014, 17:20

  • Powiększ tekst

Rozmowa z Tomaszem Sztrekerem – twórcą i koordynatorem Projektu „Wiara w Biznesie”.

Jest Pan młodym człowiekiem, który tworzy społeczność katolików w biznesie, jak Pan to robi?

Oj, nie robię tego sam (uśmiech), głównym dowodzącym jest mój Tata, chociaż on pewnie by powiedział, że to ja jestem motorem tego dzieła.

No tak, ale udało wam się w przeciągu zaledwie kilku miesięcy zgromadzić na swoich spotkaniach ponad tysiąc katolickich przedsiębiorców – to jest sukces, biorąc pod uwagę postępującą ateizację w naszym kraju.

Nie patrzyłem nigdy na to ze strony sukcesu. My robimy po prostu swoje. Projekt „Wiara w biznesie” to dzieło, które powstało z potrzeby serca. Jego zasady opieramy na nauce Kościoła Katolickiego. Według mnie to właśnie teraz w naszym kraju jest najlepszy moment, aby ludzie sumienia, zjednoczyli się i zaczęli żyć zgodnie ze swoimi wartościami. Takich osób jest w naszym kraju naprawdę dużo. Według badań ks. prof. Sławomira H. Zaręby z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW), aż 95 proc. polskich przedsiębiorców deklaruje, że są wyznania rzymskokatolickiego, a 60 proc. uczęszcza na mszę świętą. Co ciekawe 80 proc. badanych uważa, że można osiągnąć sukces zawodowy przestrzegając zasad wiary.

No tak, ale jak wiemy statystyki to jedno, a rzeczywistość to drugie. No bo ile wspólnego z wiarą ma zarabianie pieniędzy?

Pieniądze z wiarą nie mają wspólnego, absolutnie nic. Nie można przecież wierzyć w pieniądz. Wiara jest wartością sama w sobie, pieniądz jest siłą nabywczą, ale wartość została mu nadana w sposób czysto umowny. Z wiarą rodzimy się czy tego chcemy czy nie i stanowi ona integralną część naszego życia, a pieniądze są rzeczą nabytą. Inaczej ma się rzecz z ekonomią, która towarzyszy człowiekowi przez całe jego życie. Ekonomia z greckiego to połączenie dwóch wyrazów oikos, co znaczy dom i nomos, czyli prawo, reguła. Grecy odnosili tę definicję do funkcjonowania gospodarstwa domowego. Wiara i ekonomia to bardzo ważne elementy naszego życia, które w istotny sposób oddziaływują na siebie. Uważam, że wiara nie tylko może być czynnikiem dynamicznego rozwoju ekonomicznego, ale jest do takiego rozwoju niezbędnie potrzebna.

Czym jest projekt "Wiara w biznesie"?

„Wiara w Biznesie” to projekt stworzony przez katolików, który ma na celu jednoczyć wszystkich chrześcijan, aby swoją postawą świadczyli o swojej wierze zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym. Ten projekt ma nas jednoczyć i dodawać odwagi oraz budować społeczność. To wzajemne wspieranie się i wspólne dzielenie się radościami. Chcemy pomagać sobie nawzajem w przezwyciężaniu trudności, pomagać w szukaniu zatrudnienia w firmach do których mamy zaufanie, pomagać w pozyskiwaniu klientów. Chcemy czuć się bezpiecznie.

W jaki sposób chcecie to realizować?

Pragniemy stworzyć nasz – Chrześcijański Rynek Pracy, który będzie miał swój fizyczny wymiar na katolickim portalu dla biznesu, który tworzymy - wiarawbiznesie.pl, oraz na Chrześcijańskich Grupach Biznesu, które utworzyliśmy w kilku miastach w Polsce – Warszawie, Płocku, Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Toruniu i Poznaniu. Czekamy na ludzi, którzy się do nas odezwą, abyśmy mogli zakładać takie grupy w innych miastach.

Czym w praktyce zajmują się osoby związane z projektem?

Są to przede wszystkim przedsiębiorcy, menadżerowie, dyrektorzy, prawnicy, lekarze, nauczyciele i wykładowcy oraz osoby duchowne. To ludzie różnych zawodów, których łączą wspólne wartości, doświadczenie i wiedza. Niektórych z nich będzie można zobaczyć i usłyszeć 25.10.2014 r. na I Ogólnopolskim Forum Chrześcijańskim zatytułowanym „Ekonomia Sumienia”. Dla mnie bardzo ważne jest to, że w budowaniu tego przedsięwzięcia pracuję z moim Tatą, Wojciechem Sztreker, który postawił mnie obok siebie i razem tworzymy to wspaniałe dzieło, chociaż często miewamy bardzo męskie rozmowy. (uśmiech)

Swoją działalność opieracie na jezuickiej zasadzie "idź pod prąd." Dlaczego jako wzór stawiacie sobie państwo św. Ignacego Loyolę?

Rzeczywiście, św. Ignacy Loyola jest nam szczególnie bliski, choć patronami projektu są św. Józef i św. Jan Paweł II. Św. Ignacy Loyola dotyka naszej duchowości, inspiruje w naszych działaniach i pokazuje, że wszystko co robimy ma mieć konkretny sens, wymiar i charakter. Staramy się na co dzień żyć jego słowami „Pracujmy tak, jakby wszystko zależało od nas, módlmy się tak jakby wszystko zależało od Boga”. A ponadto jest dla nas wzorem jako lider, który swoje działania potrafi podporządkować Panu Bogu. Pisał o tym Chris Lowney były dyrektor zarządzający jednego z największych banków świata J.P. Morgan, który był prelegentem konferencji zorganizowanej przez nas w maju b.r. w swojej książce „Heroiczne Przywództwo”, w której ukazuje św. Ignacego jest twórcę największej w historii korporacji, która przetrwała ponad 450 lat pod nazwą Towarzystwo Jezusowe.

Jakie miejsce w waszej działalności zajmuje społeczna nauka Kościoła?

Podstawą naszego działania są słowa, które powiedział Jezus: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.” (Mt 25,40) Jesteśmy katolikami i ważne jest dla nas, by cały projekt „Wiara w biznesie” był spójny ze społeczną nauką Kościoła. Dlatego często konsultujemy go z wieloma księżmi i biskupami, którzy biorą w nim czynny udział. „Wiarę w biznesie” przedstawiliśmy Księdzu Arcybiskupowi Wojciechowi Polakowi - Prymasowi Polski, który udzielił swojego błogosławieństwa dla podjętego dzieła.

Mówi Pan, że projekt jest związany z wiarą, to kiedy odnajdujecie czas na modlitwę?

W projekcie „Wiara w biznesie” modlitwa ma szczególne znaczenie. To ona zbliża nas do Pana Boga, porządkuje nasze życie i otwiera na drugiego człowieka. Modlitwa w naszym życiu jest najważniejsza z prostej przyczyny, ponieważ jest rozmową z samym Bogiem. Najczęściej to my mówimy do Niego, a On nas wysłuchuje i wie najlepiej co z tym wszystkim zrobić. Ale tak naprawdę to modlitwą powinno być całe nasze życie, nasza codzienność. We wszystkim co robimy Pan Bóg powinien być na pierwszym miejscu a wówczas, zgodnie ze św. Augustynem, wszystko inne będzie na swoim miejscu. Do pogłębienia naszej wiary służą nam rekolekcje o charakterze biblijnym. Już dziś zapraszamy, na organizowane przez nas rekolekcje”, które mają być czasem wzrastania i przemian. Ich termin to przełom listopada i grudnia br. Zapisy rozpoczną się w październiku na stronie wiarawbiznesie.pl.

Nie obawia się Pan, że przez to jakimi wartościami kierujecie się w swojej pracy wasze zyski będą mniejsze niż u osób działających w myśl słów: cel uświęca środki?

Nie, zdecydowanie nie. Wartości płynące z projektu „Wiara w biznesie” są niewspółmierne z korzyściami materialnymi. Cały projekt jest stworzony po to byśmy wszyscy potrafili rozwijać się od strony duchowej oraz ekonomicznej pokazując, że na wartościach chrześcijańskich możemy budować właściwe relacje, które pozwolą nam osiągnąć sukces zawodowy i osobisty.

Zadam w takim razie Panu pytanie, które nurtuje mnie od jakiegoś czasu i ciekawy jestem Pana odpowiedzi. Jak według chrześcijańskich zasad powinna wyglądać relacja pracodawca- pracownik?

Chrześcijański pracodawca powinien być przede wszystkim liderem, który precyzyjnie definiuje zadania i kieruje je do osób, których predyspozycje pozwalają na ich jak najlepsze wykonanie. Powinien znać swój zespół i budować go na wartościach, które go scalą i zmotywują do lepszego działania.

a pracownik - pracodawca?

Pracownik powinien ufać swojemu pracodawcy, ale każde zadanie powinien rozeznać w swoim sumieniu. Aby firma dobrze działała, wszelkie relacje winny odbywać się na poziomie wzajemnej uczciwości, szacunku i zrozumienia. Jest to klucz do osiągnięcia wspólnego sukcesu.

Nie boicie się kryzysu?

Kryzys to słowo, które w ostatnim czasie towarzyszy nam wszystkim bardzo często. Mówi się o kryzysie finansowym, gospodarczym, ale dziś dotyka nas najsilniej kryzys moralny, kryzys wiary, czy wartości. Każda sytuacja kryzysowa jest najlepszym czasem do podejmowania trudnych, aczkolwiek ważnych decyzji. Projekt Wiara w biznesie to nie pójście na kompromis, to nie szybka droga do złudnego sukcesu. To budowanie relacji, przywrócenie wartości i wzajemne wspieranie się w trudnych chwilach. Cywilizacja Europejska budowana na wartościach chrześcijańskich odwraca się od swoich fundamentalnych wartości, które doprowadziły ją do wielkiego rozkwitu. My - chrześcijańscy biznesmeni pragniemy to zmienić. Chcemy świadczyć o swojej wierze własną postawą w życiu zawodowym jak i osobistym.

Organizujecie spotkania, konferencje, fora, rekolekcje… do czego dążycie, co jest celem waszych działań?

Nasz cel to integracja środowisk chrześcijańskich wokół wspólnych wartości, wdrożenie chrześcijańskich standardów w biznesie, stworzenie chrześcijańskiej marki jako symbolu najwyższej jakości, otwarcie się na drugiego człowieka, wzajemna współpraca i wsparcie, edukacja i ewangelizacja. Budujemy portal - wiarawbiznesie.pl, który będzie wielopoziomowy – będzie na nim między innymi: część informacyjno-edukacyjna i część biznesowa związana z chrześcijańskim rynkiem pracy, więcej opowiemy 25 października 2014 r. na Forum w Płocku.

Wspomniał Pan o dacie 25 października czy może Pan coś więcej powiedzieć na ten temat?

25 października 2014 r. organizujemy I Ogólnopolskie Forum Chrześcijańskie w hali Orlen Arena w Płocku – w mieście Bożego Miłosierdzia. To wielkie wydarzenie, na które już zapisało się kilkaset osób, a spodziewamy się więcej. Naszymi prelegentami będą: ks. prof. dr hab. Ireneusz Mroczkowski – etyk chrześcijański, prof. dr hab. Michał Królikowski –prawnik, dr n. med. Tadeusz Wasilewski – lekarz, Roman Kluska – przedsiębiorca, dr Henryk Siodmok – przedsiębiorca, Marek Rogalski – ekonomista, Marek Zuber – ekonomista, ks. Przemysław Król SCJ – duszpasterz przedsiębiorców, oraz ja - Tomasz Sztreker.

Więcej informacji o Forum jest na stronie rejestracja.wiarawbiznesie.pl lub ekonomiasumienia.pl

Na koniec zapytam się, bo mówi, Pan z wielką ekspresją i przejęciem, widzę po Panu, że jest Pan pełen wiary w możliwość zrealizowania tego dzieła. Co popycha Pana do jego realizacji?

W tym wszystkim co robimy kierujemy się słowami Papieża Franciszka; „Nie wystarczy nazywać się chrześcijaninem, trzeba żyć wiarą nie tylko w słowach ale w czynach” oraz św. Jana Pawła II „Dlatego Polska woła dzisiaj nade wszystko o ludzi sumienia! Być człowiekiem sumienia to znaczy przede wszystkim w każdej sytuacji swojego sumienia słuchać i jego głosu w sobie nie zagłuszać, choć jest on nieraz trudny i wymagający”. Jeśli miałbym podsumować jednym zdaniem co dla mnie jest celem „Wiary w biznesie” to powiedziałbym, że integracja wszystkich ludzi biznesu wokół wartości jakie niesie nasza wiara, by z dumą szczycić się tym, że jesteśmy chrześcijanami.

Bardzo dziękuję za rozmowę

Dziękuję

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych