Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Masowe upadłości polskich firm

Kancelaria Prawna Skarbiec

Kancelaria Prawna Skarbiec

Przedmiotem działalności Kancelarii Prawnej Skarbiec są usługi doradztwa prawnego, które w zależności od przedmiotu konkretnego zlecenia obejmować mogą: udzielanie porad i konsultacji prawnych, wydawanie opinii prawnych, zastępstwo prawne i procesowe.

  • Opublikowano: 7 maja 2013, 15:08

  • Powiększ tekst

Wskaźniki liczby upadłości przedsiębiorstw już dawno nie były aż tak złe. Ich statystyka wzrosła w porównaniu rok do roku o ponad 20% i osiągnęła w okresie styczeń - październik ubr. wartość 774 upadłych przedsiębiorstw. Gro z nich stanowiły przy tym firmy z branży budowlanej, jednak właściwie tylko przemysł farmaceutyczny zdołał w pełni oprzeć się skutkom negatywnych wpływów rynkowych. Co ciekawe z rynku zniknęła także cała masa dotychczas bardzo popularnych jednoosobowych działalności gospodarczych.

Wzrost upadłości rok do roku

 

W całym 2012 roku Globalny Wskaźnik Upadłości Euler Hermes, który monitoruje zmiany w zakresie upadłości przedsiębiorstw na całym świecie, ma wzrosnąć o 4%. Trend ten niestety nie ominął także Polski. „Obecnie w Polsce liczba upadłości rośnie i to nawet w tempie wyższym, niż pierwotnie zakładano. Jeszcze na początku roku spodziewany był 10 - 15% wzrost liczby upadłości w Polsce, mający wynikać ze spadku tempa wzrostu eksportu (a nawet w sytuacji skrajnego pogorszenia sytuacji w UE – generalnie spadku eksportu) oraz problemów w budownictwie (w którym inwestycje infrastrukturalne z wielu powodów okazały się raczej obciążeniem, niż pozytywnym impulsem dla branży).” – wyjaśnia Tomasz Starus, Dyrektor Biura Oceny Ryzyka i Główny Analityk w Euler Hermes.

Zgodnie z danymi zebranymi przez dostawcę raportów handlowych, w okresie pierwszych dziesięciu miesięcy roku 2012 upadły łącznie aż 774 przedsiębiorstwa. Był to przy tym znaczący, bo aż 24% wzrost w porównaniu rokrocznym, ponieważ w analogicznym okresie 2011 roku informacje o upadłości ogłosiło 627 firm. Pod tym względem szczególnie wyróżniało się województwo wielkopolskie, gdzie zanotowano drastyczny, ponieważ aż 50% wzrost upadłości przedsiębiorstw w porównaniu rocznym. Wzrost tego wskaźnika w skali wielkopolski i kraju, to przede wszystkim odzwierciedlenie wspominanych problemów branży budowlanej. Łącznie w okresie styczeń – październik 2012 roku ogłoszono upadłość dokładnie 233 firm z tej branży - to aż 80% więcej od ich liczby notowanej dla okresu styczeń – październik 2011 roku, gdzie plajtę zanotowało 127 przedsiębiorstw. Zaznaczyć przy tym należy, że tylko w samym październiku upadły aż 33 przedsiębiorstwa budowlane. Miało to oczywiście negatywne skutki także w branżach zależnych lub kooperujących z budownictwem, np. przedsiębiorstwa transportowe, jednak powodów do

zadowolenia nie mieli także przedstawiciele branży hotelarskiej, spożywczej czy meblarskiej. Produkcja mebli spadła w ślad za spadkiem popytu w kraju jak i za granicą, ale w trzecim kwartale duża część firm zdążyła już dostosować się do nowej sytuacji rynkowej, ograniczając produkcję i koszty. Obecnie sytuacja w kwestii płatności za komponenty do produkcji mebli ustabilizowała się. Duża część producentów dostosowała swoją strukturę do popytu – zbilansowała więc też koszty i opóźnienia płatności wobec dostawców już nie rosną. Liczba upadłości producentów mebli jak na razie nie zmniejsza się, a nawet rośnie (11 bankructw w 3 miesiące), podczas gdy w dwóch ostatnich latach upadłości w branży były sporadyczne (analizując oficjalne upadłości na drodze sądowej).” - Grzegorz Hylewicz, Dyrektor Windykacji w Euler Hermes Collections.

To jednak nie wszystko

Wspomniane tu opóźnienia płatności odgrywają wyjątkowo istotną rolę w obszarze wzrostu upadających przedsiębiorstw. Zauważany jest przy tym efekt domina, w przypadku którego problemy finansowe danego przedsiębiorstwa bądź branży, w sposób niezwykle niekorzystny wpływają na coraz to większą grupę przedsiębiorców. Na porządku dziennym obserwowane jest więc zjawisko przeterminowania faktur, a nawet zatorów płatniczych determinujących rosnącą liczbę upadłych przedsiębiorstw. Innym czynnikiem wzrostu upadłości jest także nieumiejętność dostosowania kształtu biznesu do zmieniających się jak w kalejdoskopie warunków rynkowych. Przedsiębiorcy nieprzyzwyczajeni do aż tak trudnych warunków otoczenia nie potrafią zaadaptować się do zmian popytu czy nie są w stanie dokonać błyskawicznej analizy (i redukcji) kosztów własnych, przez co finalnie dochodzi do utraty płynności finansowej, a w jej następstwie upadłości.

Warto mieć na uwadze także fakt, że liczba ogłaszanych przez sądy upadłości uwzględnia wyłącznie podmioty, które podlegały oficjalnemu postępowaniu upadłościowemu. Wartości te są więc nieco zakrzywionym obrazem nieuwzględniającym przedsiębiorców zawieszających swoją działalność, firm korzystających z likwidacji, a także np. zamykanych jednoosobowych działalności gospodarczych. Szacuje się przy tym, że na przestrzeni roku z rynku zniknęło ponad 50 tysięcy tego rodzaju podmiotów.

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych