Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Współcześni niewolnicy

Adam Gwiazda

Adam Gwiazda

Ekonomista i politolog, pracownik naukowy Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Autor publikował w polskiej prasie oraz w polskich i zagranicznych periodykach naukowych.

  • Opublikowano: 5 listopada 2013, 12:04

    Aktualizacja: 6 listopada 2013, 09:32

  • 6
  • Powiększ tekst

Niewolnictwo nie jest niestety reliktem przeszłości. Według szacunków Walk Free Foundation na całym świecie żyje około 30 mln współczesnych niewolników, w tym aż dwie trzecie w dziewięciu krajach świata.

Fundacja ta publikuje jesienią każdego roku Global Slavery Index (Globalny Wskaźnik Niewolnictwa) obejmujący 162 kraje, w którym ujęte są zarówno osoby siłą przetrzymywane w obozach pracy, jak również porywane kobiety, które często trafiają  do domów publicznych oraz dzieci zmuszane do zawierania małżeństw zwykle z dużo starszymi osobami. Wśród 162 krajów uwzględnionych w Global Slavery Index (GSI) najwięcej ludzi żyje, w warunkach czyniących je niewolnikami, w Indiach, Chinach, Pakistanie i Nigerii (zob. rys. 1). Współcześni niewolnicy są zmuszani do wykonywania pracy tylko za nędzne dwa posiłki dziennie lub do przymusowej pracy w zamian za spłatę długów. Są to także ludzie kupowani przez grupy przestępcze, które następnie odsprzedają ich każdemu, kto zapłaci żądaną cenę. Dotyczy to szczególnie kobiet i małych dzieci, które najczęściej są przedmiotem handlu ludźmi. Największy odsetek mieszkańców żyjących jak niewolnicy jest w Mauretanii, gdzie na 3,8 mln mieszkańców jest to aż 160 tys. ludzi czyli 4% ogółu mieszkańców tego kraju. Większość niewolników w Mauretanii wywodzi się z rodzin będących od pokoleń własnością tych samych klanów lub bogatych osób, którzy często sprzedają dzieci swoich niewolników lub wymieniają je na inne towary.

Na drugim miejscu znalazło się Haiti, gdzie jedno na dziesięcioro dzieci jest wykorzystywane do pracy. Na trzecim miejscu jest Pakistan, państwo ze słabą władzą centralną i słabo kontrolowaną granicą z ogarniętym konfliktem wewnętrznym Afganistanem, gdzie około 1,8 mln osób pracą w niewolniczych warunkach odpracowuje długi. Czwarte miejsce zajęły Indie, głównie z powodu wysokich statystyk dotyczących zawierania wymuszonych małżeństw i zmuszania dzieci do pracy. W Indiach wielu niewolników pochodzi z najniższych kast społecznych  i niewielu z nich udaje się wyzwolić z tego nieludzkiego systemu. Populacja niewolników w tym kraju nie zmniejsza się, chociaż w obowiązującym w Indiach od 40 lat ustawodawstwie uznaje się handel ludźmi i utrzymywanie niewolników za zbrodnię. Jednak w wielu regionach tego ogromnego kraju nie przestrzega się tego prawa, a także wielu innych regulacji prawnych.

Ze wszystkich monitorowanych przez Fundację „Walk Free” 162 krajów świata najlepsza sytuacja pod tym względem panuje w Europie, gdzie występuje najmniejsza liczba ludzi żyjących jak niewolnicy. Jednak nawet w Wielkiej Brytanii, tj. kraju o jednym z najniższych odsetku ludzi żyjących jak niewolnicy,  w 2013 roku żyło tam   4600 współczesnych niewolników. Zostają nimi coraz częściej przede wszystkim imigranci, w tym także Polacy, którzy przybywają do tego kraju w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia, a czasami kończą w obozach pracy, gdzie pracują często przez siedem dni w tygodniu i przez kilkanaście godzin dziennie bez wynagrodzenia i bez możliwości poruszania się poza obozem. Przetrzymywani w nieogrzewanych pomieszczeniach „imigranci-niewolnicy” są często zastraszani i bici przez pilnujących ich gangsterów. W Europie szereg grup przestępczych zajmuje się handlem ludźmi. Są oni odsprzedawani innym organizacjom przestępczym, które wykorzystują ich do pracy przymusowej. Co pewien czas, jak np. 22 października br. brytyjskiej policji udaje się namierzyć i rozbić kolejny taki „obóz pracy przymusowej”, w którym zmuszano do niewolniczej pracy m.in. 20 imigrantów z Polski. Nikt jednak nie potrafi oszacować, ile podobnych obozów działa jeszcze na terytorium Wielkiej Brytanii i innych krajów europejskich. Dopóki jednak będzie istniał popyt na „darmową” pracę niewolniczą, dopóty też utrzymywać się będzie „określona” podaż. Trudno bowiem liczyć na to, że rządy takich państw jak Indie, Chiny, Pakistan czy Nigeria oraz  innych państw podejmą w najbliższym czasie energiczne działania mające na celu eliminację zjawiska niewolnictwa. Jest to „największa hańba ludzkości”, która jednak utrzymuje się w wielu krajach często w niezmienionej formie od tysięcy lat.

 

 

----------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------

Tylko w naszym wSklepiku.pl!

Bogata oferta książek, audiobooków, poradników oraz bardzo atrakcyjnych gadżetów portalu!

Zapraszamy!

Powiązane tematy

Komentarze