Londyn idzie własną drogą
Brytyjczycy już zaczynają działać na własny rachunek. Unia rozwiązała im ręce. W tym tygodniu mają podpisać umowę o wolnym handlu z Turcją.
Prezydent Turcji Tayyip Erdogan powiedział, że umowa o wolnym handlu z Londynem zostanie podpisana już we wtorek i sfinalizowana po czwartku, kiedy Wielka Brytania formalnie opuści Unię Europejską. W poniedziałek wieczorem w tym samym duchu wypowiedział się brytyjski Departament Handlu
Będzie to pierwsza taka umowa od czasu, gdy premier Boris Johnson zawarł w zeszłym tygodniu nowe porozumienie handlowe z Unią Europejską. Wymian handlowa między Londynem a Ankarą wyniosła w zeszłym roku 18,6 mld funtów (25,25 mld dol.) Według Brytyjczyków, umowa z Turcją jest piątą pod względem wartości umową handlową, jaką ministerstwo wynegocjowało po porozumieniach z Japonią, Kanadą, Szwajcarią i Norwegią. Wielka Brytania podpisała już umowy z 62 krajami jeszcze przed zakończeniem okresu przejściowego 1 stycznia, kiedy na dobre opuści UE.
Wielka Brytania jest drugim co do wielkości rynkiem eksportowym Turcji. Według Financial Times, unia celna Ankary z UE oznaczała, że umowa o wolnym handlu nie mogła zostać sfinalizowana do czasu zawarcia porozumienia w sprawie Brexitu. Wzbudziło to niepokój tureckich producentów sprzętu AGD, samochodów i tekstyliów. Obawiali się, że ich produkty mogą zostać obciążone wysokimi cłami importowymi. FT cytuje jednego z brytyjskich urzędników, który powiedział, że porozumienie przynosi „natychmiastową ulgę”. Dodał, że zarówno tureccy producenci, jak i ich brytyjscy partnerzy obawiali się perspektywy Brexitu bez umowy. Porozumienie, które ma zostać zawarte, powtarza warunki handlowe, które obecnie istnieją między Wielką Brytanią a Turcją, z bezcłowym handlem wszystkimi towarami nierolnymi włącznie. Londyn zgodził się również na przeniesienie preferencyjnych taryf, z których Turcja korzysta na niektóre produkty rolne w ramach unii celnej z UE. Umowa zawiera klauzulę, według której Londyn i Ankara mają w ciągu najbliższych dwóch lat omówić rozszerzenie porozumienia o usługi, w tym usługi cyfrowe, oraz o bardziej liberalne przepisy dotyczące handlu i rolnictwa.
Financial Times przypomina, że Ankara od lat dążyła do podobnego poprawienia umowy celnej z UE, ale proces ten utknął w martwym punkcie, ponieważ stosunki między prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem a europejskimi przywódcami uległy pogorszeniu. Część członków Unii uważa, że w Turcji rośnie autorytaryzm tureckiego przywódcy. Brytyjski urzędnik powiedział reporterom FT, że Londynowi będzie łatwiej przyjąć „pragmatyczne” podejście do Turcji.
Stanisław Koczot