Opinie

Iskra / autor: Pixabay
Iskra / autor: Pixabay

TEMAT DNIA

Życzenia 2021: Zaufania, wiary i solidarności

Maksymilian Wysocki

Maksymilian Wysocki

Dziennikarz, publicysta, ekspert w dziedzinie wizerunku i marketingu internetowego, redaktor zarządzający portalu wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 31 grudnia 2020, 22:00

    Aktualizacja: 1 stycznia 2021, 13:44

  • 1
  • Powiększ tekst

W zasadzie nie ma chyba jednego człowieka, który by nie chciał, żeby ten rok się już skończył. Nic dziwnego. To była ciężka przeprawa dla wszystkich. Bardzo nielubiani tzw. Coachowie (trenerzy rozwoju osobistego) zawsze mówili jak to jest rażąco proste, że by się rozwijać, należy opuścić swoją strefę komfortu – dobrze utartych ścieżek, przyzwyczajeń, znanych procedur, trzymania się tego, jest i jakoś działa

Już na osobistym poziomie, rok 2020 pokazał nam wiele prawdy o nas samych. Nie sposób nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że ten rok był jednym z najważniejszych naszego życia, bo jeśli 2020 rok nie pokazał nam tego, co dobre w naszym życiu, a co należy w nim zmienić, to już nic nam tego nie pokaże.

W pewnym sensie musimy też dostrzec, że wiele rzeczy się udało i wiele zmieniło się na lepsze, szczególnie dzięki cyfryzacji, która czekała w tym boksie, którego nikt nie chciał dotąd tak naprawdę otworzyć. Zwróćmy uwagę jak wiele rzeczy można dziś zrobić cyfrowo, zaoszczędzając tak wiele własnego czasu, własnej energii, ale też energii środowiska. Nawet Czynny Żal można złożyć cyfrowo bez potrzeby pielgrzymki do urzędu! To fantastyczne, jaki postęp zrobiła państwowa administracja, ale też jak wielkie zmiany zaszły w mentalności niedowiarków, że jednak „da się” to samo robić inaczej, zdalnie, a nawet oszczędniej.

Mamy też powody do radości patrząc na stan polskiej gospodarki. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że ten, kto pierwszy stanie na nogi po pandemii, ten wygra najwięcej na polach, z których chwilowo, ze względu na pandemię, się wycofano lub przynajmniej wstrzymano z ekspansją.

Tarcze finansowe zadziałały i to jak! Niewielu analityków zwracało na to uwagę, jak to na rynku zdominowanym przez media o konkretnej agendzie, ale – w kontekście gospodarczym - Polska przeszła przez 2021 rok z najmniejszymi stratami „w ludziach” w Europie. Nie było takich wstrząsów, jak na Zachodzie. Gdy dziennikarze zachwycali się nad wzrostem zatrudnienia krajów na Zachodzie, próbując w ten pokrętny sposób udowadniać, że u nas to tempo jest małe, jakby celowo zapominali, że na Zachodzie tempo było duże, bo zwolnienia były jeszcze większe chwilę wcześniej. Powiedzieć, że to nieelegancka manipulacja, to nie powiedzieć nic.

Nie tylko w Polsce ocalono miejsca pracy, ale też rok do roku minimalnie podniósł się poziom zatrudnienia, a w porównaniu do Europy - tylko w Polsce. Nie dostrzeganie tego, że to zasługa rządu i rządowej tarczy, to po prostu zła wola.

Tym samy próbuje się szukać różnych innych wskaźników, by próbować wykazać wszelkie inne tezy, ale moim zdaniem najważniejsze zadanie rząd wykonał na 5+, bo gospodarka, to ludzie, a co do zasady, rząd ochronił swoimi tarczami ich miejsca pracy.

Tym samym upadł kolejny mit, lansowany przez opozycję tyle razy, że przy odrobinie zamieszania Polska PiS to państwo z dykty i się posypie… Szkoda już nawet strzępić sobie na to języka. Bo ile razy można się mylić? Tym bardziej trzeba widzieć i dostrzegać to, co jest wokół nas dobre, a w gospodarce nie dać sobie narzucić nieprawdziwych tez i „analiz”, które fałszują prawdziwy obraz.

Co nam przyniesie 2021 rok? To zależy od nas samych o tyle, o ile nie zignorujemy szczepionki na COVID-19. Wiem, że wielu ludzi się boi, a wielu też wymyśla niestworzone historie z obawy przed nie tylko „nowym” - jak widzieliśmy, ludzie nawet nowych technologii boją się tak bardzo, że przez lata potrafią nie korzystać z doskonałych rozwiązań już dostępnych, co dopiero w przypadku nowej szczepionki) – ale w obawie o swoje zdrowie. Nie pozostaje nic innego niż zbudować masę krytyczną osób zaszczepionych na dających dobry przykład politykach i celebrytach (niech się w końcu do czegoś pożytecznego przydadzą), rozbuchać to medialnie i pokazać, że po miesiącu, dwóch, ci ludzie nadal żyją i mają się dobrze. Odwoływanie się do nauki, jak widać na wielu innych przykładach, nie sprawdza się tak, jak głos celebryty. Trudno. O tempora! O mores!

A mówiąc krótko: Miejmy to już za sobą! Niech pandemia się już skończy. Pomóżmy w tym. Wszystkiego najlepszego i szczęśliwego nowego roku Wszystkim Państwu, w imieniu całej naszej Redakcji!

Maksymilian Wysocki

Powiązane tematy

Komentarze