Poranny komentarz walutowy – Ukraina nie odpuszcza złotemu
W perspektywie ostatnich miesięcy złoty jest walutą, która na tle innych walut rynków wschodzących radzi sobie naprawdę nieźle. Co więcej, notowania są bardzo stabilne, co jest ważne dla biznesu. Dobre nastroje, które na rynku złotego panowały jeszcze na początku miesiąca ponownie psuje jednak Ukraina.
4,20, tyle jeszcze euro w tym miesiącu nie kosztowało, ale jesteśmy bardzo blisko tego poziomu. Mimo globalnej słabości dolara, która generalnie złotemu powinna sprzyjać, polska waluta, która przecież zignorowała nawet przecenę na Nasdaq, od kilku dni pozostaje pod presją. Winowajca jest oczywisty i należy go szukać za naszą wschodnią granicą. Wzmożona presja na Ukrainę ze strony Rosji i problemy Kijowa z opanowaniem sytuacji na wschodzie kraju obudziły znów inwestorów, którzy założyli, iż po aneksji Krymu Rosja będzie chciała wyciszyć konflikt. Sytuacja ponownie stała się dynamiczna i w dużym stopniu nieprzewidywalna, a to zawsze prowadzi do ostrożnego zachowania inwestorów. Dlatego też mimo ograniczonego na razie negatywnego wpływu konfliktu na polską gospodarkę inwestorzy „na wszelki wypadek” pozbywają się walut z naszego regionu, a także akcji co jak na dłoni widać w notowaniach GPW.
Wspomniana słabość dolara pozostaje bardzo zagadkowa. Publikowane w tym tygodniu raporty w USA są dla dolara dobre. Nie zabrakło co prawda rozczarowań, jak indeks NY Fed, czy dane z rynku budownictwa mieszkaniowego, ale kluczowe raporty: sprzedaż, inflacja, produkcja – wszystkie one były dla dolara korzystne. Jednocześnie EBC próbuje werbalnie osłabić euro. Jedno jak i drugie na razie niespecjalnie dolarowi pomaga i w efekcie kurs USDPLN jest cały czas nisko.
Dziś poznamy raport o marcowej produkcji i PPI, a także protokół z posiedzenia RPP. Nasza prognoza zakłada wzrost produkcji o 6% w skali roku i spadek cen produkcji o 1,1% R/R. Ponadto w USA dwa liczące się raporty: nowi bezrobotni o 14:30 oraz indeks Fed z Filadelfii (16:00). Pięć minut po godzinie 11:00 euro kosztowało 4,1950 złotego, dolar 3,0290 złotego, zaś frank 3,4450 złotego.