Poranny komentarz walutowy – EBC pod presją
Na kwietniowej konferencji po posiedzeniu EBC Mario Draghi ogłosił, iż członkowie Rady Banku są jednogłośnie zdecydowani na wykorzystaniu niekonwencjonalnych narzędzi jeśli będzie to konieczne to walki ze zbyt niską inflacją. Taka zapowiedź miała przede wszystkim osłabić euro. Sukces jednak trwał krótko i dziś ponownie EBC jest pod presją.
Według wstępnych danych w kwietniu inflacja w strefie euro wyniosła 0,7% R/R. Jest to co prawda więcej niż 0,5% odnotowane w marcu, ale wzrost wynika z efektu statystycznego i jest mniejszy niż oczekiwał rynek. Kwiecień był czwartym miesiącem w tym roku kiedy inflacja była niższa od oczekiwań. EBC wielokrotnie argumentował, iż liczy się to, czy niższa bieżąca inflacja obniża ścieżkę przyszłej inflacji. Z tej perspektywy istotny jest m.in. kurs walutowy, który pomimo gołębich wypowiedzi ze strony Banku kieruje się nie w tym kierunku, w którym jego szefowie chcieliby.
Można śmiało zaryzykować, że rynek testuje wytrzymałość EBC i zareaguje dopiero wtedy, gdy ten zdecyduje się na konkretne działania, jednocześnie powątpiewając, iż mogłoby to stać się już dziś. Wobec faktu, iż kolejna projekcja ukaże się w czerwcu (marcowa projekcja pokazywała inflację 1,5% w 2016 usprawiedliwiając niejako brak kolejnych kroków), EBC będzie niechętny aby działać miesiąc wcześniej bez „podkładki”. Może być jednak tak, iż Draghi podczas konferencji zaznaczy, że jeśli tylko projekcja pokaże niższą ścieżkę inflacji (a może tak być zarówno ze względu na niższą bieżącą inflację, jak i przede wszystkim wyższy założony w projekcji kurs), EBC w czerwcu przystąpi do działania.
Mocne euro w połączeniu z lekką poprawą nastrojów za naszą wschodnią granicą po deklaracji Putina (iż wycofa swoje wojska spod ukraińskiej granicy) sprzyjają złotemu. Kurs USDPLN testuje poziom 3,00 po raz trzeci w tym roku. Wcześniej jednak – w lutym i w kwietniu (a dodatkowo w grudniu ubiegłego roku), ta bariera zawsze prowadziła do odbicia kursu w górę.
Dziś mamy także decyzję Banku Anglii (13:00), tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy (14:30) oraz serię wystąpień członków Fed (od 15:25 do 20:00). Jednak to wszystko będzie w cieniu posiedzenia EBC.