Euro w tarapatach
Mijający tydzień upłynął pod znakiem decyzji ECB na temat stóp procentowych, a dokładniej zaplanowanej po niej konferencji. EUR/USD w pierwszej połowie tygodnia wzrósł z 1,3850 do najwyższego poziomu od 2,5 roku, niemal 1,40, by później oddać cały ten wzrost i zejść poniżej 1,38. EUR/PLN spadł z 4,20 do 4,18, a USD/PLN odnotował wzrost o 1 grosz, do 3,04, odnotowując w międzyczasie spadek poniżej 3,00.
Głównym wydarzeniem mijającego tygodnia była decyzja EBC na temat stóp procentowych. Rozstrzygnięcia, które przyniosło posiedzenie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego bliźniaczo przypominają te z ostatnich miesięcy – brak zmian parametrów polityki pieniężnej i kolejne „gołębie” słowa prezesa Mario Draghiego. Co więcej ponownie, skutecznie obniżyły one wartość wspólnej waluty. Euro osłabiło się wobec wszystkich walut z grona G-10 oraz rynków wschodzących. Kurs EUR/USD po osiągnięciu maksimum na najwyższym poziomie od 2011 roku (1,3990), w kolejnych godzinach dynamicznie zniżkował do 1,3830. Tym razem najważniejsza kwestia w wypowiedzi Draghiego dotyczyła zapowiedzi możliwego poluzowania polityki pieniężnej już na kolejnym, czerwcowym posiedzeniu. Kluczem dla tej decyzji powinny stać się najnowsze projekcje inflacyjne, które decydenci poznają w przyszłym miesiącu. Tym samym Mario Draghi, po sygnalizowaniu w poprzednich miesiącach możliwości wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej oraz uruchomienia programu skupu aktywów, posunął się o kolejny krok dalej w swojej retoryce sugerując, że konkretnych działań można spodziewać się już za miesiąc. Wzrost prawdopodobieństwa poluzowania polityki pieniężnej, w najbliższych tygodniach powinien skutecznie powstrzymywać umocnienie wspólnej waluty. Wydaje się, że jeżeli ECB zadziała na czerwcowym posiedzeniu, to będzie to dotyczyło obniżenia stóp procentowych. Na wprowadzenie programu skupu aktywów jest chyba jeszcze na wcześnie.
Australia: dane wsparciem dla AUD
We wtorek Bank Centralny Australii zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian. RBA poinformowało w piątkowym komunikacie, że stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie w „przewidywalnej przyszłości”. Jest to związane ze spadkiem inwestycji w górnictwie oraz ciążącym na wzroście gospodarczym fiskalnym zacieśnianiu. Obecna akomodacyjna polityka monetarne będzie jeszcze konieczna przez pewien czas.
W kwietniu w Australii przybyło 14,2 tys. nowych miejsc pracy, wobec oczekiwań na poziomie 8,8 tys. Zrewidowano także poprzedni odczyt o 3,8 tys. w górę. Na uwagę zasługuje fakt, że w przeciwieństwie do poprzedniego miesiąca dużo lepsza jest struktura zatrudnienia. Wszystkie nowe miejsca pracy dotyczą pracy stałej. Na poziomie 5,8 proc. utrzymała się stopa bezrobocia. Oczekiwano wzrostu do 5,9 proc.
Od początku roku Australia wyeksportowała do Chin dobra o wartości niemal 25 miliardów USD. Świadczy to o tym jak istotną jest sytuacja w chińskiej gospodarce dla koniunktury na Antypodach. Opublikowany w tym tygodniu PMI dla przemysłu Państwa Środka wyniósł 48,1 pkt. Oznacza to pierwszy wzrost od pół roku, jednak wynik ten był gorszy od prognoz. Jest to już czwarty kolejny wynik poniżej granicznego poziomu 50 pkt., oznaczającego rozwój. Dane o chińskim bilansie handlowym zostały po raz kolejny zaniżone przez 31,4 proc. spadek eksportu do Hong Kongu. Wyłączając tę składową kwietniowy eksport wzrósł o 8,6 proc. w ujęciu rocznym. Wydaje się jednak, że kwiecień może być ostatnim miesiącem tak zniekształceń odczytów związanych z chińskim bilansem handlowym. Są one związane z procederem fałszowania faktur w celu poprawy przepływów kapitału na początku 2013 roku. Majowe dane mają być już „czyste”. Daje to nadzieję na dobre odczyty wspierające dolara australijskiego.
Polska: podwyżka stóp dopiero w I kw. 2015
W środę, zgodnie z oczekiwaniami RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Konferencja po posiedzeniu utwierdziła nas w przekonaniu, że do końca roku stopy pozostaną bez zmian. Sygnalizację ewentualnej zmiany w komunikacji banku centralnego w lipcu interpretujemy jako pozostawienie sobie czasu do decyzji o tym kiedy stopy podnieść. Naszym zdaniem w lipcu RPP nie przedłuży zapowiedzi stabilnych stóp, ponieważ po listopadowej projekcji nadejdzie czas na decyzję o tym kiedy zacząć cykl zaostrzania polityki monetarnej. Gdyby gospodarka odradzała się w podobnym tempie do tego z ostatniego półrocza, to podwyżki stóp mogłyby nastąpić już na przełomie tego i następnego roku. Kluczowy dla decyzji Rady będzie wzrost realnych wynagrodzeń. Jeśli wynagrodzenia realne będą rosły w tempie od 4 do 5 proc. r/r a inflacja pozostanie poniżej dolnego odchylenia od celu NBP, to będzie to generować presję popytową. Mimo tych czynników naszym scenariuszem bazowym jest podniesienie stóp w marcu 2015 r., na co wskazuje m.in. opóźnienie transmisji impulsów monetarnych oraz niepewność co do sytuacji u partnerów handlowych na wschodzie.