Analizy

Osiedle mieszkaniowe w Warszawie / autor: Fratria / LK
Osiedle mieszkaniowe w Warszawie / autor: Fratria / LK

Na tysiąc osób mamy już 426 mieszkań

Bartosz Turek

Bartosz Turek

Bartosz Turek, główny analityk HREIT

  • Opublikowano: 25 stycznia 2025, 15:00

  • Powiększ tekst

Już w lutym licznik istniejących w Polsce mieszkań powinien dobić do 16 milionów – wynika z szacunków HREIT. To rekord. W przeliczeniu na tysiąc osób mamy już 426 mieszkań, przeciętne lokum ma ponad 75 m kw., a w przeliczeniu na osobę mamy już do dyspozycji po ponad 32 metry. I choć nigdy w historii statystyki te nie były tak dobre jak dziś, to wciąż nasza mieszkaniówka plasuje się znacznie poniżej unijnej średniej.

Jesteśmy już na ostatniej prostej do tego, aby w Polsce istniało 16 milionów mieszkań i domów. Z szacunków HREIT wynika, że do pokonania tej bariery brakuje nam zaledwie 20-25 tysięcy nowych nieruchomości. Przy aktualnej skali budownictwa mieszkaniowego, powinniśmy tę barierę pokonać już w lutym.

Najmniej nowych mieszkań od 2018 roku

Tymczasem mamy już wystarczająco informacji, aby wstępnie podsumować sytuację mieszkaniową na koniec 2024 roku. Z szacunków HREIT wynika, że grudzień zamknęliśmy liczbą mieszkań i domów na poziomie trochę poniżej 15 milionów 980 tysięcy. Udało się to dzięki oddaniu do użytkowania w 2024 roku prawie 200 tysięcy nowych mieszkań i domów. Z danych udostępnionych przez GUS wynika, że z liczby tej ponad 62 proc. to efekty dokonań deweloperów, a prawie 35 proc. oddali do użytkowania rodacy budujący domy na własne potrzeby. Reszta, a więc skromne 5,8 tysięcy mieszkań (mniej niż 3 proc. całej nowej produkcji), to łączne ]dokonania gmin, SIM-ów, TBS-ów, spółdzielni czy firm budujących mieszkania zakładowe.

autor: materiały prasowe HREiT
autor: materiały prasowe HREiT

Wspomniane 200 tysięcy mieszkań to wynik przyzwoity, choć w latach 2019-2023 rezultaty były lepsze. Powód regresu jest prosty – w 2022 roku ze względu na wybuch wojny, wzrost kosztów budowy i gwałtowne zacieśnienie polityki monetarnej doszło do załamania w sektorze budownictwa mieszkaniowego. Skoro wtedy zaczynano mniej nowych inwestycji, to dwa lata później (tyle trwa przeciętna budowa bloku w Polsce) mamy efekt w postaci słabszych danych dotyczących mieszkań oddawanych do użytkowania. Pod tym względem rok 2025 powinien być lepszy.

Jeszcze nigdy statystyki nie były tak dobre

Póki co jednak cieszyć możemy się z tego, że mamy w Polsce 426 mieszkań na 1000 mieszkańców. W podsumowanym już przez GUS 2023 roku było to 419 lokali. Dla porównania 10 lat temu na tysiąc osób mieliśmy około 363 mieszkania, a dwie dekady temu 332 nieruchomości. Mamy więc do czynienia z bardzo konsekwentną poprawą.

Skalę dokonanego w Polsce cywilizacyjnego skoku jeszcze łatwiej docenić, gdy porównamy bieżącą sytuację do tej, która panowała kilkadziesiąt czy sto lat temu. W 1974 roku na 1000 mieszkańców mieliśmy bowiem mniej niż 250 mieszkań, a na początku dwudziestolecia międzywojennego (w 1921 roku) było to zaledwie 179 mieszkań na 1000 obywateli.

Te suche liczby przekładają się na konkrety w taki sposób, że na przykład w latach 70-tych tylko kilka procent młodych małżeństw po ślubie mogło sobie pozwolić na mieszkanie w samodzielnym mieszkaniu. Reszta albo mieszkała oddzielnie albo w wynajmowała sobie pojedynczy pokój lub po prostu żyła pod jednym dachem z rodzicami (M. Jarmuż). W latach 30-tych natomiast prawie połowa istniejących nieruchomości była de facto jednoizbowa. A gdyby tego było mało, to 83 proc. tych jednoizbowych nieruchomości było zamieszkiwanych przez co najmniej trzy osoby. Skalę ówczesnego głodu mieszkaniowego jeszcze lepiej oddaje fakt, że pracownicy urzędu statystycznego, zbierając dane, mieli nawet specjalną rubrykę, w którą wpisywane były jednoizbowe mieszkania zamieszkiwane przez co najmniej 12 osób. W 1931 roku odnotowano ponad 9,5 tys. takich przypadków.

autor: materiały prasowe HREiT
autor: materiały prasowe HREiT

Wróćmy jednak do czasów nam współczesnych. Z udostępnionych przez GUS danych można już wstępnie szacować, że przeciętna nieruchomość mieszkalna w Polsce miała pod koniec 2024 roku około 75,6 m kw. W przeliczeniu na osobę przypadają w Polsce średnio ponad 32 m kw. mieszkania.

Prawie 16 milionów to wciąż za mało

I choć z zarysowanych powyżej danych bez wątpienia powinniśmy się cieszyć, bo sugerują one, że już od wielu lat sytuacja mieszkaniowa w Polsce się poprawia, to w żadnym wypadku nie znaczy to, że potrzeby mieszkaniowe zostały zaspokojone. Nasze osiągnięcia wciąż wyraźnie odstają od wyników, które notują kraje zachodnie.

I tak na przykład Eurostat w danych za 2023 rok poinformował, że w Polsce na osobę przypada po 1,2 pokoju. Problem w tym, że gorzej niż w Polsce było tylko w Turcji, Czarnogórze i Serbii. Średnia unijna to 1,7 pokoju na osobę. Już to oznacza o około 40 proc. wyższy wynik niż nasz rodzimy. Do tego w 13 czołowych krajach statystyczny obywatel ma do dyspozycji co najmniej dwa pokoje.

W odróżnieniu od krajów zachodnich, w Polsce mówiąc o wielkości mieszkania z większą atencją spoglądamy jednak nie na liczbę pokoi, ale na powierzchnię wyrażoną w metrach kwadratowych. W Polsce średnia na głowę to wspomniane wcześniej ponad 32 metry. Pod tym względem trudniej porównywać się z wynikami innych krajów, bo te nie publikują na bieżąco danych na temat metrażu przypadającego na osobę. Musimy posiłkować się tu podsumowaniem sprzed ponad dekady. Wtedy już we Francji, Włoszech czy Hiszpanii było to około 40 metrów na głowę. W Holandii czy Niemczech około 50 metrów na osobę, a w Danii ponad 60 metrów. Przy tym pamiętajmy, że są to dane sprzed ponad dekady, a więc dziś wyniki te bez wątpienia byłyby wyższe. Nie powinno więc ulegać wątpliwości, że rodzime nieruchomości są przeciętnie rzecz ujmując skromne na tle zachodnioeuropejskich.

To, że mamy małe mieszkania, to jednak nie wszystko. Mamy ich też za mało – przynajmniej jeśli przyjąć za punkt odniesienia statystyki europejskie. Spójrzmy na przykład na wcześniej wspomniane 426 mieszkań na tysiąc mieszkańców. Z danych zebranych przez OECD w raporcie podsumowującym 2022 roku wynika, że analogiczna liczba dla UE to 514 mieszkań na tysiąc osób. Przy tym do obliczenia tej średniej nie dla wszystkich krajów OECD dysponowało danymi za 2022 rok, a więc najpewniej średnia ta była jednak trochę wyższa.

Bartosz Turek, główny analityk HREIT

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych