Co przyniesie tydzień
Poniedziałkowa sesja w Europie przynosi dalsze odreagowanie spadków z zeszłego tygodnia. Zarówno indeksy na zachodzie Europy jak również na naszym rodzimym podwórku rozpoczęły dzień od wzrostów. Po tak dynamicznej przecenie jaką mieliśmy w czasie ostatnich sesji rynkom należy się chwila oddechu. Na otwarciu DAX zyskiwał +0,12%, FTSE100 +0,24%, CAC +0,13%. Dzisiejszy dzień nie przyniesie zbyt wielu ważnych danych co może sugerować małą zmienność. Jednak mogą pojawić się czynniki geopolityczne, które wprowadzą dalszą nerwowość i ponownie doprowadzą do wzrostu napięcia. To, że sankcje mają duży wpływ na rynki potwierdzają informację płynące z niemieckiego rynku akcji, gdzie spółka Adidas zrewidowała znacznie w dół swoje prognozy dotyczące wyników, co skutkowało przecenie akcji spółki o ponad 10%.
Tak było w zeszłym tygodniu, gdzie zarówno sankcje w kierunku Rosji jak i działania na Ukrainie powodowały, że rynki pozostawały pod presją sprzedających. Również konflikt w Izraelu nie jest bez wpływu na to co dzieje się na rynkach kapitałowych. W minionym tygodniu rynkom nie pomagały nawet dobre wyniki finansowe z amerykańskich spółek nawet tych zaawansowanych technologiczne i social media. Pozytywnie zaskoczyły między innymi, Linkedin, Tesla oraz MasterCard. Oprócz sytuacji geopolitycznej, w tym tygodniu mamy sporo danych makroekonomicznych, mogących stanowić istotny sygnał dla inwestorów. Przede wszystkim będą oni zwracać uwagę na wtorkowy odczyt Indeksu ISM dla przemysłu. W czwartek natomiast kolejna porcja ważnych danych amerykańskiego rynku, a dokładniej wnioski o zasiłki dla bezrobotnych.
Inwestorzy nadal będą podatni na negatywne informację, a więc każdy zły odczyt lub kolejne wiadomości płynące ze stref konfliktu będzie silnym impulsem do kontynuacji przeceny. Dlatego też, dopóki emocję nie opadną możemy nadal spodziewać się silnej zmienności.