Analizy
We wtorek rozpocznie się dwudniowe posiedzenie RPP, a decyzje poznamy w środę / autor: Pixabay
We wtorek rozpocznie się dwudniowe posiedzenie RPP, a decyzje poznamy w środę / autor: Pixabay

Konsumpcja filarem krajowego PKB

Krzysztof Pawlak

Krzysztof Pawlak

Analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 1 września 2025, 15:08

  • Powiększ tekst

Pierwszy dzień września bez Amerykanów, ale tydzień pod względem makro zapowiada się ciekawie. Konsumpcja napędza polski wzrost gospodarczy, martwią inwestycje. RPP wraca z wakacji, już jutro początek dwudniowego posiedzenia.

Bogaty kalendarz na ten tydzień

Dzisiaj aktywność inwestorów na rynkach jest nieco mniejsza, a wszystko za sprawą Święta Pracy w USA. Nie można się jednak dać zmylić niskiej zmienności na rynku FX dzisiaj (EUR/USD 0,2 proc. w górę), bo kolejne dni zapowiadają się niezwykle ciekawie pod względem prezentowanych danych. Przede wszystkim kluczowe dla notowań USD będą piątkowe publikacje z rynku pracy w USA. To ta część gospodarki jest w głównej mierze obserwowana przez decydentów z Fed. I to ewentualnie na rynku pracy mogą, choć oczywiście nie muszą, pojawić się pierwsze sygnały spowolnienia gospodarki, tym bardziej po ostatnich słabszych odczytach. Jeśli dane za sierpień, choćby stopa bezrobocia, pokażą wzrost, to możemy być świadkami osłabienia USD. Będzie to bowiem jasny sygnał dla Fed, że trzeba obniżać stopy – i to nie tylko we wrześniu (tę obniżkę rynek już zdyskontował), ale także w kolejnych miesiącach tego roku. We wtorek mamy też odczyt ISM dla przemysłu z USA, a także Beżową Księgę Fed. Czwartek to przedsmak piątkowych danych – raport ADP i liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. 

Akcelerator wzrostu wciąż ten sam

Dzisiaj pojawił się odczyt polskiego PKB za II kwartał. Wynik 3,4 proc. potwierdził oczekiwania analityków i trzeba przyznać, że jest to imponująca wartość. Taki odczyt to też dobry prognostyk do wyniku za cały rok i wydaje się, że wartość za 2025 na poziomie 3,5 proc. jest niezagrożona. Oczywiście jak zawsze można się do czegoś przyczepić, a takim aspektem jest niski poziom inwestycji. W I kwartale dołożyły się do PKB na poziomie 6 proc., w II kwartale zapisały się in minus na poziomie 1 proc.. Nie „popisał się” też handel zagraniczny, który również znalazł się na minusowych wartościach, co oznacza, że więcej importujemy niż eksportujemy. Niemal standardowo motorem napędowym PKB pozostaje konsumpcja. Tym razem jeszcze bardziej się rozgrzała, bo wynik wyniósł +4,4 proc. w II kwartale, po wyniku +2,5 proc. w I kwartale. Rząd na czele z ministrem finansów ma jeszcze ambitniejsze wizje i widzi potencjał w okolicach PKB 4 proc. za rok 2025. I trzeba przyznać, że nie jest to góra nie do zdobycia, biorąc pod uwagę rezerwy w inwestycjach, bądź eksporcie netto (rozruszanie gospodarki niemieckiej). Również konsumpcja może się rozgrzać bardziej, jeśli RPP postanowi kontynuować luzowanie monetarne. A przestrzeń do tego jest – rzadko spotykany spread między stopami procentowymi a inflacją na poziomie ponad 2 proc.

Zaskoczenie, niezależnie od scenariusza

Skoro przy polityce monetarnej jesteśmy, to już jutro startują po wakacyjnej przerwie (w sierpniu posiedzenie niedecyzyjne) członkowie RPP – wypoczęci i w pełnej gotowości. We wtorek rozpocznie się dwudniowe posiedzenie, a decyzje poznamy w środę. Droga do obniżki kosztu pieniądza po niskim odczycie inflacji (2,8 proc.) została otwarta, ale po paru dniach pojawiły się na niej poważne przeszkody. Mowa o rekordowym deficycie budżetowym na rok 2026. Ma on sięgnąć aż 6,9 proc. PKB i stał się elementem poważnych dyskusji ekonomistów, którzy zastanawiają się, jak wpłynie on na decyzję Rady. Prezes RPP wielokrotnie wskazywał, że luźna polityka fiskalna stanowi problem w walce z inflacją. W efekcie przed posiedzeniem pojawiło się wiele scenariuszy. Jeden mówi, że będzie cięcie o 25 pkt, a w październiku czeka nas pauza. Drugi scenariusz zakłada, że taka pauza może nastąpić teraz. I, jak to zwykle bywa w przypadku naszej RPP, „tyle wiemy, że nic nie wiemy”, a komunikacja naszych decydentów pozostawia zawsze kilka furtek z możliwymi rozwiązaniami. Skoro tak, to w najbliższych dniach czeka nas zamieszanie na krajowych aktywach. 

Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych