Niebezpieczne kumulacje podatków w nowym roku
Rok 2026 przyniesie istotne zmiany w obciążeniach fiskalnych dla polskich konsumentów i przedsiębiorców. Zmiany wynikają zarówno z inicjatyw krajowych, jak i konieczności dostosowania polskiego prawa do dyrektyw unijnych. Eksperci Warsaw Enterprise Institute wskazują na kumulację projektów podatkowych dotyczących gospodarki odpadami, akcyzy oraz polityki klimatycznej.
Projekt wprowadzenia tzw. podatku tłuszczowego
W debacie publicznej pojawiła się propozycja nowej daniny, wzorowanej na podatku cukrowym, która miałaby objąć produkty o wysokiej zawartości tłuszczów nasyconych i soli. Danina miałaby dotyczyć produktów wysoko przetworzonych, takich jak fast foody, słone przekąski oraz wyroby mięsne (np. parówki, pasztety). Proponowana stawka bazowa wynosi 12 proc. dla producentów, z możliwością obniżenia do 5 proc. dla podmiotów rzetelnie rozliczających CIT w Polsce. Środki z podatku miałyby zasilać Narodowy Fundusz Zdrowia. Przedstawiciele branży mięsnej ostrzegają jednak przed ryzykiem znaczącego wzrostu cen podstawowych produktów spożywczych oraz pogorszeniem ich jakości w wyniku poszukiwania tańszych zamienników technologicznych.
Ministerstwo Finansów podchodzi do tego pomysłu z rezerwą. Minister Andrzej Domański unika jednoznacznych deklaracji, wskazując na konieczność stabilizacji systemu podatkowego, a nie wprowadzania kolejnych punktowych danin. Jednak w obliczu ciężkiej sytuacji finansowej szpitali, presja na znalezienie nowych źródeł przychodu w 2026 roku będzie znacząca.
Rząd planuje wprowadzenie systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (dalej ROP)
System ROP obciąży producentów opakowań nową opłatą na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Eksperci wskazują na projektowany system ROP jako bezpośrednie źródło wzrostu cen produktów codziennego użytku. Wysokość opłaty będzie uzależniona od rodzaju materiału użytego do produkcji opakowań. Koszty funkcjonowania całego systemu mogą wynieść 5 mld zł rocznie 1.
Centralne zarządzanie funduszami przez NFOŚiGW budzi obawy o wydolność dystrybucji środków do gmin. Analitycy wskazują na przykład Węgier, gdzie w wyniku nacjonalizacji systemu w latach 2012 - 2023 poziom recyklingu opakowań spadł z 59,3 proc. w 2011 roku do zaledwie 44,6 proc. w 2022 roku [2]((https://wei.org.pl/2025/aktualnosci/andrzejstrojny/raport-centralizacja-a-efektywnosc-co-nalezy-wiedziec-o-projektowanym-systemie-rop-w-polsce/). Konsumenci mogą odczuć zmiany zarówno w cenach produktów, jak i w opłatach za wywóz odpadów.
Unia Europejska szykuje największą od dekad przebudowę systemu podatkowego w obszarze wyrobów tytoniowych
Komisja Europejska planuje wprowadza zmiany do unijnej Dyrektywy akcyzowej TED3 KE przewiduje wzrost akcyzy na papierosy o 139 proc. a na tytoń do palenia o ponad 250 proc., a także objęcie wysoką akcyzą nowatorskich wyrobów takich jak e-papierosy, podgrzewacze tytoniu czy saszetki nikotynowe. Projekt zakłada wzrost akcyzy na papierosy o 139 proc. oraz na tytoń do palenia o ponad 250 proc. Nowe regulacje mają objąć również e-papierosy, podgrzewacze tytoniu i saszetki nikotynowe.
Eksperci oceniają, że skokowe podwyżki mogą stymulować rozwój szarej strefy. Historyczne dane z lat 2011-2014 pokazują, że podobne działania doprowadziły w Polsce do spadku legalnej sprzedaży papierosów o 10 mld sztuk przy jednoczesnym obniżeniu wpływów budżetowych o 1 mld zł. 4
Mechanizm TEDOR - transfer akcyzy do budżetu UE
Równolegle z nową akcyzą planowane jest wprowadzenie mechanizmu TEDOR (Tobacco Excise Duty as Own Resource). Projekt ten zakłada, że 15 proc. przychodów z akcyzy tytoniowej pobieranej przez państwa członkowskie będzie transferowane bezpośrednio do budżetu UE. Choć wejście w życie tego mechanizmu planowane jest wstępnie na 2028 rok , jego wpływ na polską politykę fiskalną jest widoczny już w budżecie na 2026 rok. Polska, chcąc zabezpieczyć swoje wpływy budżetowe przed przyszłym transferem do Brukseli, musi podnosić stawki już teraz, aby „baza”, od której liczony będzie odpis, była jak najwyższa, a jednocześnie, aby krajowe wpływy netto nie spadły drastycznie po 2028 roku.
Eksperci ostrzegają, że mechanizm TEDOR oraz rewizja dyrektywy tytoniowej (TED) mogą doprowadzić do sytuacji, w której uprawa tytoniu w UE stanie się nieopłacalna, co może stanowić spore wyzwanie dla np. polskich plantatorów.
Węglowy podatek graniczny (CBAM)
Kończy się trwający od października 2023 roku okres przejściowy mechanizmu CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism), w którym importerzy byli zobowiązani jedynie do raportowania emisji. Od nowego roku wchodzimy w fazę pełnego wdrożenia finansowego i operacyjnego.
Nowy instrument finansowy nakłada opłaty na towary importowane do Unii Europejskiej, których wytworzenie wiązało się z wysoką emisją CO2 poza granicami Wspólnoty. Mechanizm obejmie przede wszystkim import stali i aluminium z krajów o łagodniejszych rygorach środowiskowych, takich jak Chiny czy USA.
Dla polskich firm importujących stal, aluminium, cement, nawozy, wodór czy energię elektryczną spoza UE, oznacza to rewolucję w rachunku zysków i strat. Nie wystarczy już tylko złożyć raportu. Teraz trzeba będzie fizycznie zapłacić za emisje wbudowane w importowane towary, kupując certyfikaty CBAM. Cena tych certyfikatów będzie powiązana ze średnią tygodniową ceną uprawnień do emisji w systemie EU ETS. Biorąc pod uwagę, że ceny ETS utrzymują się na wysokim poziomie, koszt importu surowców z krajów takich jak Chiny, Indie, Turcja czy Ukraina (o ile nie zostaną objęte wyjątkami) wzrośnie skokowo. Według szacunków Argus Media, koszt importu wybranych produktów może wzrosnąć nawet o 38 proc. 5. Ponieważ stal i aluminium są kluczowe dla produkcji, mechanizm wpłynie na ceny urządzeń AGD (lodówki, pralki) oraz podzespołów w branży motoryzacyjnej.
Prezydent Karol Nawrocki podpisał także ustawę podnoszącą podatek CIT dla banków: stawka wzrośnie z 19 proc. do 30 proc. w 2026 r., następnie spadnie do 26 proc. w 2027 r. i 23 proc. od 2028 r. Jednocześnie Prezydent konsekwentnie wetuje większość ustaw zakładających wzrost obciążeń fiskalnych m.in. wzrost akcyzy na wyroby alkoholowe, czy podniesienie podatku cukrowego. Eksperci zwracają jednak uwagę, że weto głowy państwa może okazać się nieskuteczne w przypadku regulacji wynikających bezpośrednio z członkostwa w Unii Europejskiej. Zgodnie z Art. 91 ust. 1 i 3 Konstytucji RP, ratyfikowana umowa międzynarodowa oraz prawo ustanowione przez organizację międzynarodową (np. UE) mają pierwszeństwo przed ustawą krajową, jeżeli nie da się jej z nimi pogodzić. W praktyce oznacza to, że rozporządzenie unijne nakładające CBAM ma moc wiążącą we wszystkich państwach członkowskich bez konieczności podpisu Prezydenta pod krajową ustawą implementacyjną. Choć krajowe przepisy (np. ustawa o KOBiZE) regulują kwestie techniczne, sam obowiązek zapłaty daniny węglowej wynika z prawa wspólnotowego. Z kolei Dyrektywy unijne (np. TED) wymagają transpozycji do polskiego prawa drogą ustawy. Jeśli Prezydent zawetuje taką ustawę, Polska naraża się na dotkliwe kary finansowe nakładane przez Trybunał Sprawiedliwości UE za brak wdrożenia przepisów.
Źródło: Warsaw Enterprise Institute, Media Room PAP, oprac. Sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Skarb Podhala. Pod regionem jezioro wrzącej wody
Posiadacze pół biliona dolarów drżą ze strachu
Dlaczego festiwal blagi Tuska będzie trwał?
»»Ile Polacy płacą za paliwo? – oglądaj Tele-ekspres w telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.