Analizy

Fot. Freeimages
Fot. Freeimages

Ceny surowców w dół po rozczarowujących danych z Chin

źródło: Dorota Sierakowska, Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

  • Opublikowano: 15 września 2014, 11:16

  • Powiększ tekst

Miniony tydzień na rynkach towarowych zakończył się w podobnych nastrojach, w jakich się rozpoczął. Oznacza to dominację strony podażowej. W piątek indeks CRB zanotował spadek o 0,31 proc. do poziomu 281,90 pkt. Indeks dolara utrzymał się na wysokim poziomie, generując presję na spadek cen towarów.

Rozczarowujące dane z Chin

Początek bieżącego tygodnia na rynkach surowcowych również odznacza się przewagą sprzedających. W dużej mierze jest to rezultat słabych danych makroekonomicznych, które pojawiły się w weekend w Chinach.

W sobotę opublikowane zostały sierpniowe dane dotyczące produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz inwestycji w aglomeracjach miejskich w Chinach. Wszystkie te dane mocno rozczarowały. Produkcja przemysłowa wzrosła o 6,9 proc. rdr wobec oczekiwań niecałych 9 proc., dynamika sprzedaży detalicznej spadła do poziomu nieprzekraczającego 12%, z kolei inwestycje w aglomeracjach miejskich cechowały się dynamiką 16,5 proc. rdr, przy oczekiwaniach na poziomie 16,9 proc. rdr.

Cena miedzi w dół po danych z Chin

Wspomniane dane położyły się cieniem na oczekiwaniach dotyczących dynamiki wzrostu gospodarczego Chin. Rządowa prognoza na ten rok, zakładająca wzrost PKB o 7,5 proc., w świetle ostatnich danych stoi pod znakiem zapytania – coraz częściej pojawiają się więc spekulacje dotyczące możliwych działań stymulacyjnych ze strony chińskich władz, jeśli kolejne dane również zawiodą.

Chiny to kluczowy światowy odbiorca wielu surowców, dlatego sytuacja w gospodarce Chin przekłada się na oczekiwania dotyczące popytu na surowce. Dodatkowo, sobotnie dane pokazały, że w sierpniu po raz pierwszy od 4 lat spadła produkcja energii elektrycznej w Chinach, co dodatkowo negatywnie wpłynęło na oczekiwania dotyczące popytu na surowce energetyczne.

Na skutek słabych danych z Chin, w poniedziałek osuwają się notowania m.in. miedzi. Cena tego metalu dzisiaj rano testuje ważne techniczne wsparcie w okolicach 3,06 USD za funt. Na razie popyt w tym rejonie jest wystarczająco silny, by odeprzeć siłę podaży, jednak jeśli kolejne dane z Chin (a także dane z USA – np. dane dotyczące produkcji przemysłowej, które mają pojawić się dzisiaj) okażą się słabe, to cena miedzi może szybko dotrzeć do poziomu 3 USD za funt.

Brak reakcji OPEC na spadek cen ropy

Pod presją podaży dzisiaj rano znajdują się także ceny ropy naftowej WTI. Notowania amerykańskiego surowca testują obecnie techniczne wsparcie w okolicach 91,50 USD za baryłkę. Pokonanie przez sprzedających tego wsparcia otworzyłoby cenom ropy WTI drogę do poziomu 90 USD za baryłkę.

Dane z Chin to czynnik, który w pewnej mierze przyczynił się do negatywnych nastrojów inwestorów na rynku ropy, jednak negatywny wpływ na notowania tego surowca mają też inne czynniki. Władze Libii przekonują, że produkcja ropy naftowej w tym kraju wzrośnie do poziomu 1 mln baryłek dziennie w październiku.

Ciekawe – i sprzyjające sprzedającym – wiadomości napłynęły ze spotkania przedstawicieli krajów OPEC. Powiedzieli oni, że obecny spadek cen nie przekonuje ich do żadnych działań, które miałyby tę zniżkę zatrzymać. Kraje zrzeszone w kartelu zapowiedziały, że dopiero w przypadku spadku cen ropy naftowej (i to ceny Brent) poniżej 85 USD za baryłkę.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.