Mieszane dane z USA i zaskakująca decyzja Riksbanku
**Dziś o poranku tematem numer jeden na rynkach była decyzja Narodowego Banku Szwecji, który nieoczekiwanie obniżył stopy procentowe i doprowadził do silnego osłabienia szwedzkiej korony. Po południu na czołówki powróciły dane z USA, który były dość niejednoznaczne i przyniosły lekkie osłabienia amerykańskiej waluty.
Riksbank obniżył główną stopę procentową z 0,25% do 0,0% argumentując decyzję zbyt niską inflacją i perspektywą utrzymania się niskiej inflacji przez najbliższe miesiące. Równocześnie bank w komunikacie stwierdził, że powrót do wyższych będzie możliwy dopiero w 2016 r., a nie pod koniec 2015 r., jak do tej pory sugerował. Decyzja bank ma prawdopodobnie też wiele wspólnego z uruchomieniem skupu aktywów przez EBC, choć przedstawiciele Riskbanku tego oficjalnie nie stwierdzili. Pod wpływem działań EBC, Szwedzi mogli się obawiać silnego umocnienia korony, więc także z tego powodu woleli zadziałać z tak dużym zaskoczeniem. Korona jest oczywiście dziś najsłabszą walutą w krajach rozwiniętych, szczególnie mocno traci na wartości wobec euro.
Euro zaś umacnia się dziś do dolara pod wpływem danych z USA, które są dość niejednoznaczne. Z jednej strony indeks FED z Richmond i indeksy Conference Board, wskazują iż aktywność przemysłu i nastroje konsumentów mają się świetnie. Z drugiej indeks S&P/Case-Shiller i dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku sugerują, że ceny na rynku nieruchomości nie rosną już w ostatnich miesiącach, a zamówienia nadal lekko spadają.
Z perspektywy dolara najważniejsze będzie jutrzejsze posiedzenie FED, którego efekty poznamy o godz. 19:00.