Analizy

Rynek walutowy: byle do nowego roku

źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers

  • Opublikowano: 22 grudnia 2014, 09:13

  • Powiększ tekst

W okresie okołoświątecznym trudno oczekiwać wzmożonej aktywności na rynku walutowym. Rozpoczynający się świąteczny tydzień powinien upłynąć w spokojnej atmosferze, choć niska płynność zawsze stanowi ryzyko. Kalendarium w tym tygodniu nie rozpieszcza i poza kilkoma wyjątkami zawiera drugorzędne pozycje.

Z USA w poniedziałek mamy sprzedaż domów na rynku wtórnym. Wtorek jest bogatszy z finalnym odczytem PKB za III kw., zamówieniami na dobra trwałego użytku, ostatecznym szacunkiem indeksu Uniwersytetu Michigan, sprzedażą nowych domów i dochodami oraz wydatkami Amerykanów.

Rynek dolara miał ponad dwa dni na dostosowanie się po zeszłotygodniowym posiedzeniu FOMC i nasilenie popytu na USD prawdopodobnie zostanie wstrzymane do stycznia, kiedy płynność powróci do normalności. Na marginesie, w piątek wieczorem otrzymaliśmy komentarze dwóch przedstawicieli Fed z prawem głosu w przyszłym roku, którzy popierają stanowisko przedstawione w ubiegłym tygodniu przez prezes Janet Yellen. John Williams z Fed z San Francisco stwierdził, że „rozsądnym” jest oczekiwanie startu podwyżek w połowie 2015 r. Jeffrey Lacker z Fed z Richmond powiedział, ze spadek cen ropy naftowej wesprze konsumpcję w USA.

Z Eurolandu brak jest danych w tym tygodniu, zatem cała uwaga skupi się na drugiej rundzie wyborów prezydenckich w Grecji (wtorek). Oczekuje się, że kandydat rządzącej koalicji Stavros Dimas nie uzyska w parlamencie wymaganych 200 głosów i konieczne będzie trzecie głosowanie 29 grudnia z obniżonym progiem 180 głosów. Mając powyższe na uwadze w połączeniu z sygnałami z ECB o gotowości do rozpoczęcia skupu obligacji (sobotni wywiad Benoit Coeure), presja na euro utrzyma się. Poza strefą euro dziś poznamy sprzedaż detaliczną ze Szwecji. We wtorek otrzymamy finalny odczyt PKB z Wielkiej Brytanii oraz miesięczny szacunek PKB z Kanady. Także jutro ostatnie publikacje listopadowych danych z Polski – sprzedaż detaliczna i stopa bezrobocia – z marginalnym wpływem na złotego.

Reszta tygodnia to tylko publikacje z Japonii z nieistotnym protokołem z listopadowego posiedzenia Banku Japonii (czwartek) oraz inflacją CPI, stopą bezrobocia, produkcją przemysłową i sprzedażą detaliczną (piątek). Jednak handel w Tokio będzie odbywał się w osamotnieniu, gdyż 25 grudnia będzie dniem bez handlu dla niemal wszystkich głównych centrów finansowych, a w piątek do gry wraca wprawdzie Wall Street, ale przy zamkniętym londyńskim City dzień tradycyjnie powinien obyć się bez niespodzianek.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych