Złoto jednak wciąż atrakcyjne
Całkowity popyt na złoto w 2014 roku wyniósł 3923,7t i w porównaniu z poprzednim rokiem spadł o 4 proc. – podaje dziś Światowa Rada Złota (WGC). Najlepszy okazał się czwarty kwartał, kiedy popyt (rok do roku) wzrósł aż o 6 proc., osiągając poziom 987,5t. Średnia cena za uncję kruszcu wyniosła 1266,40 dolarów. Notowania w tej walucie nie poddawały się silnym wahaniom, jednak w wielu krajach, w związku ze wzmocnieniem się dolara, cena złota uległa znacznym wzrostom.
POPYT INWESTYCYJNY
Popyt inwestycyjny na złoto wyniósł 904,6t i rok do roku wzrósł o 2 proc., mimo, że zakupy sztabek i monet spadły o 40 proc. Jak jednak podkreślają w swoim raporcie eksperci WGC, „popyt konsumencki na złoto nie miał szans na wyrównanie rekordowych poziomów z 2013 roku”. Największy wpływ na stosunkowo niski popyt miały zmniejszone o blisko połowę zakupy fizycznego złota inwestycyjnego w Indiach i w Chinach.
Popyt inwestorski spowolniła przede wszystkim poprawa amerykańskiej gospodarki i silne wzmocnienie dolara. Mechanizm sam się napędzał – spowolnienie popytu powodowało stabilizację cen, co z kolei nie dawało wyraźnych sygnałów do dalszych zakupów.
Co ważne, w minionym roku odpływy z funduszy ETF stanowiły zaledwie ułamek tych z 2013 roku – wyniosły 159t w porównaniu z 880t rok wcześniej.
POPYT JUBILERSKI
Popyt na biżuterię spadł o 10 proc. do poziomu 2152,9t, wciąż utrzymując się jednak o 5 proc. powyżej pięcioletniej średniej. Trudny dla branży rok zakończył się jednak pozytywnie - czwarty kwartał przyniósł wzmożone zakupy i zamknął się z wynikiem o 1 proc. lepszym niż rok wcześniej.
Największy popyt na biżuterię odnotowano w Indiach, gdzie zakupy osiągnęły poziom 662,1t, co daje wynik o 8 proc. wyższy niż rok wcześniej. Dobre wyniki sprzedaży złotej biżuterii zanotowali także Brytyjczycy (+18 proc.) i Amerykanie (+9 proc.). Spadek zakupów nastąpił jednak w Chinach (aż 33 proc. rok do roku), co odczuwalnie odbiło się na globalnych wynikach.
Jak podkreślają eksperci WGC, biżuteria jest dziś najważniejszym naziemnym źródłem kruszcu - stanowi niemal połowę posiadanego dziś na całym świecie fizycznego złota, którego ilość szacuje się na 177,2 tysiąca ton.
BANKI CENTRALNE
Banki centralne kupiły w ubiegłym roku 477,2t kruszcu (+17 proc. rok do roku), co stanowi wynik zbliżony do niedawnego rekordu z ostatnich 50 lat. Zakupy te wynikają przede wszystkim z potrzeby dywersyfikacji kapitału i ucieczki od amerykańskiego dolara. Szczególną aktywnością na tym polu wykazały się kraje Wspólnoty Niepodległych Państw. Największych zakupów dokonała Rosja (173t), która oficjalnie posiada dziś ponad 1200 ton złota, co stanowi 12 proc. jej całkowitych rezerw.
Sprzedaż złota przez światowe banki centralne miała charakter marginalny. Jedyny kraj, który wyraźnie zmniejszył swoje rezerwy kruszcu to Ukraina (-44 proc.), która posiada dziś zaledwie 24t złota.
POPYT TECHNOLOGICZNY
Postępujące zastępowanie złota tańszymi metalami sprawiło, że popyt technologiczny na kruszec osiągnął najniższy poziom od 11 lat i wyniósł 389 ton. Spadki odnotowano wszędzie - zarówno w przemyśle (-6 proc. rok do roku), branży elektronicznej (-4 proc.), jak i dentystycznej (-6 proc.).
PODAŻ KRUSZCU
Mimo niewielkiego spadku w czwartym kwartale, całkowita podaż złota w 2014 roku nie uległa istotnym zmianom. Wydobycie wzrosło o 2 proc. i osiągnęło rekordowy poziom 3114,4t, głównie dzięki Chinom, Mongolii i Argentynie. Ilość złota odzyskiwanego z rynku wtórnego była jednak najniższa od siedmiu lat i wyniosła 121,7t (-11 proc.). Jak prognozują analitycy, kolejne lata przyniosą raczej spadki wydobycia, więc jeśli nie nastąpi nagły wzrost recyklingu kruszcu, możemy się wkrótce spodziewać widocznego spadku podaży złota, co powinno pozytywnie odbić się na jego notowaniach.