Analizy

Paradoksalnie, w czasach drogiego złota branża jubilerska notuje spadek obrotów / autor: Pixabay
Paradoksalnie, w czasach drogiego złota branża jubilerska notuje spadek obrotów / autor: Pixabay

Wysokie ceny złota napędzają… recykling kruszcu

Tomasz Gessner, główny analityk Tavex

  • Opublikowano: 14 lutego 2025, 08:00

  • Powiększ tekst

W ubiegłym tygodniu Światowa Rada Złota opublikowała kwartalny raport, który zamyka bilans całego 2024 roku. Raport nie tylko obrazuje sytuację na rynku złota, ale także wskazuje kilka istotnych trendów, które mogą kształtować rynek w nadchodzących latach. Zgodnie z danymi, podaż wynosiła w ubiegłym roku 4974,5 tony, co daje wzrost jedynie o 1 proc. względem 2023 roku, natomiast podaż złota z recyklingu zanotowała aż 11 proc. wzrost (do 1370 ton)! Stanowi to istotną kwestię, szczególnie w kontekście rosnących cen tego metalu szlachetnego. Czy wzrost cen złota sprawia, że wydobycie i odzyskiwanie złota staje się coraz to bardziej opłacalne?

40 nowych rekordów dla złota i dynamiczne wzrosty

W 2024 roku złoto osiągnęło 40 nowych rekordów cenowych. Średnia cena w IV kwartale wyniosła 2 663 USD/oz, co przełożyło się na średnią roczną cenę 2 386 USD/oz (+23 proc. r/r). Ponadto podobnie jak w latach poprzednich, rynek był idealnie zbilansowany, najprawdopodobniej za sprawą umiejętnego balansowania pozycją OTC, a więc popytu na złoto generowanego na instrumentach pozagiełdowych. I choć całkowity popyt i podaż zanotowały jedynie 1 proc. wzrostu względem roku 2023, to wydobycie wyniosło 3661 ton (jedynie o 17 ton wyższe r/r). Pokazuje to, że rosnące w ostatnim roku ceny kruszcu zwiększyły opłacalność recyklingu złota, a odzyskiwanie kruszcu jest jeszcze bardziej opłacalne.

Rosnące ceny złota to dobra wiadomość mogąca cieszyć podmioty zajmujące się branżą wydobywczą oraz recyklingiem, ale niekoniecznie jubilerów. Dla tej grupy coraz to wyższe ceny złota mogą niewątpliwie stać się nie lada wyzwaniem. Zgodnie z danymi, rok 2024 przyniósł spadek popytu na złoto ze strony tego sektora o 9 proc., osiągając wartość 2003,5 tony. Pocieszającym może okazać się fakt, że wartość zakupionej biżuterii wzrosła jednak o 9 proc., czyli do 144 miliardów USD z powodu rekordowych cen złota.

Optymistycznie wygląda sytuacja technologii, gdzie popyt na złoto wzrósł o 7 proc. i był zdominowany przez sektor elektroniki, zyskując na znaczeniu zapewne dzięki rosnącej roli sztucznej inteligencji. W produkcji tego typu urządzeń niezwykle istotną rolę odgrywa również inny metal szlachetny – srebro, który jest kluczowym materiałem wykorzystywanym do rozwoju technologii, dlatego na przestrzeni lat będziemy pewnie obserwować wzrosty użyteczności także tego kruszcu.

W 2024 roku rynek inwestycyjny wykazał dynamiczny wzrost popytu na złoto, który zwiększył się o 25 proc. i osiągnął poziom 1179,5 tony. Popyt na sztabki oraz przedmioty kolekcjonerskie wzrósł o około 10 proc., a na monety inwestycyjne zanotował spadki o 31 proc.. Równocześnie zauważono, że spadek popytu na monety inwestycyjne równoważył się z wyższym popytem na sztabki. Ważnym elementem rynku inwestycyjnego były także zmiany w popycie na fundusze ETF, które odnotowały odpływ na poziomie jedynie 6,8 tony, co stanowi znaczną poprawę w porównaniu do 244 ton odpływów w 2023 roku – tłumaczy Tomasz Gessner, główny analityk Tavex.

Banki centralne zwiększają zakupy

Chociaż popyt ze strony banków centralnych, który wyniósł 1044,6 tony, był jedynie 1 proc. niższy niż w roku 2023, warto zauważyć, że w ciągu ostatnich trzech lat banki centralne regularnie zwiększały swoje zakupy złota, co stanowi istotny trend w kontekście długoterminowej polityki monetarnej.

_Zwiększający się popyt ze strony banków centralnych to sygnał, że złoto wciąż jest postrzegane jako stabilna forma zabezpieczenia rezerw w czasach globalnej niepewności. Wśród krajów, które zwiększyły zakupy złota w 2024 roku, wyróżnia się Polska, która zakupiła aż 90 ton złota. Wszystko to sprawia, że Narodowy Bank Polski był największym nabywcą złota w minionym roku – całkowite rezerwy złota Polski wynosiły na koniec roku 448 ton, co stanowiło 17 proc. wszystkich rezerw walutowych kraju. Otwarcie mówi się o dążeniu do 20 proc. udziału złota w rezerwach NBP – komentuje analityk.

Jako uzupełnienie warto dodać, że w międzyczasie pozyskaliśmy już dane o aktywach rezerwowych NBP za styczeń, które obrazują, że rezerwy powiększyły się o kolejne 3 tony, a więc wynoszą obecnie 451 ton. Z kolei ich udział w całości aktywów rezerwowych zbliża się do 18 proc. – dodaje Tomasz Gessner.

autor: materiały prasowe Tavex
autor: materiały prasowe Tavex

autor: materiały prasowe Tavex
autor: materiały prasowe Tavex

W zakresie ubiegłorocznych zakupów złota przez banki centralne, za Polską uplasowała się Turcja (+75 ton), a następnie Indie (+73 tony) i Chiny (+29 ton) – dwa z ostatnich wymienionych krajów stały się kluczowymi graczami na rynku. Warto zauważyć, że w Chinach oraz Indiach popyt na złote monety i sztabki był szczególnie silny. Także Czechy (+20 ton), Węgry (+16 ton), Serbia (+8 ton) i Gruzja (+7 ton) zwiększyły swoje rezerwy złota w 2024 roku. Trend ten wskazuje na zainteresowanie złotem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Patrząc na dane z 2024 roku, trudno nie zauważyć, że złoto wciąż pełni rolę zabezpieczenia przed inflacją i zmiennością rynków finansowych. Dynamika popytu, szczególnie w segmencie inwestycyjnym i banków centralnych, może wskazywać na dalszy wzrost zainteresowania złotem w nadchodzących latach. Biorąc pod uwagę stabilność podaży oraz rosnącą rolę złota w technologii, 2024 rok może okazać się początkiem nowego etapu na rynku metali szlachetnych – podsumowuje ekspert.

Materiały prasowe Tavex

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych