Nieduże spadki na Wall Street, w centrum uwagi ponownie Chiny
Wtorkowa sesja na amerykańskich giełdach przebiegała pod znakiem niedużych spadków głównych indeksów. Do zakupów akcji skłaniały inwestorów rosnące ceny ropy naftowej, z drugiej strony entuzjazm studziły słabe dane z gospodarki Chin.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial stracił 0,29 proc., i wyniósł 17.081,89 pkt.
S&P 500 spadł o 0,68 proc. i wyniósł 2.003,69 pkt.
Nasdaq Comp. spadł 0,87 proc. do 4.796,61 pkt.
We wtorek odbicie notowały ceny ropy naftowej. W poniedziałek ceny surowca spadły o ponad 5 proc. po informacjach o rosnącym wydobyciu surowca przez OPEC.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) obniżyła prognozę globalnego wzrostu popytu na ropę w 2016 r. do 1,2 mln baryłek dziennie, z 1,8 mln baryłek w poprzedniej prognozie. Prognoza IEA stoi jednak w sprzeczności z oczekiwaniami OPEC, który spodziewa się, że rynek ropy będzie zbilansowany w przyszłym roku.
Wcześniej nastroje na rynkach popsuły nowe dane z chińskiej gospodarki. Eksport Chin spadł we wrześniu 2015 r. o 3,7 proc. rdr. Analitycy spodziewali się, że eksport we wrześniu rdr spadnie o 6,0 proc. Gorsze od prognoz były dane o imporcie - we wrześniu spadł on rdr o 20,4 proc wobec oczekiwanego spadku o 16,0 proc.
W przeliczeniu na juana eksport spadł rdr we wrześniu o 1,1 proc., a import spadł o 17,7 proc.
Słabe były również dane z gospodarki Niemiec. Zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych mocno się pogorszyło w październiku - wynika z danych Instytutu ZEW.
Raport ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania tych grup co do wzrostu gospodarczego Niemiec wyniósł 1,9 pkt. wobec 12,1 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 6,5 pkt.
W USA zanotowano wzrost wskaźnika optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców. We wrześniu wskaźnik optymizmu zwyżkował do 96,1 pkt. z 95,9 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się spadku indeksu do 95,5 pkt.
Indeks S&P 500 zyskał już 8 proc. od swoich lokalnych minimów z sierpnia. Benchmarkowy indeks amerykańskich giełd stracił wtedy ponad 10 proc., wchodząc tym samym w fazę korekty od czterech lat, a do wyprzedaży akcji doprowadziła fala obaw o spowolnienie w światowej gospodarce.
„Początek października był bardzo dobry na Wall Street. Oczekiwania są nisko postawione wobec wyników amerykańskich spółek. Analitycy spodziewają się również słabszych danych z globalnej gospodarki. Możliwa jest więc teraz jakaś konsolidacja rynku” – ocenił dla Bloomberga Eric Green, kierujący działem badań rynkowych w Penn Capital.
Sezon prezentacji wyników kwartalnych w USA nabiera tempa w tym tygodniu. Rynek spodziewa się w trzecim kwartale spadku zysków amerykańskich spółek. Z szacunków Bloomberga ma on wynieść 7,2 proc. a najgorsze wyniki mają zanotować sektory surowcowe.
We wtorek wyniki kwartalne podał Johnson&Johnson. Spółka zanotowała skorygowany zysk na akcję w wysokości 1,49 USD. Analitycy spodziewali się w trzecim kwartale zysku na akcję na poziomie 1,45 USD. Przychody spółki wyniosły w trzecim kwartale 17,1 mld USD i okazały się niższe od oczekiwanych na rynku 17,5 mld USD. Spółka poinformowała również o podniesieniu prognozy zysku na ten rok oraz planach programu skupu akcji własnych wartego maksymalnie 10 mld USD.
We wtorek po sesji wyniki kwartalne prezentuje JPMorgan oraz Intel. W środę swoje dokonania w trzecim kwartale podadzą między innymi Bank of America i Wells Fargo. W czwartek uczynią to Citigroup, Goldman Sachs, w piątek natomiast General Electric.
PAP, sek