Prezent pod choinkę dla kierowców: litr ON na stacjach spadnie poniżej 4 zł
Notowania ropy naftowej spadły poniżej psychologicznej bariery 40 dolarów za baryłkę. W rezultacie spadają także ceny paliw na polskich stacjach. Przed świętami kierowcy powinni płacić jeszcze mniej. BM Reflex przewiduje, że ceny oleju napędowgo na stacjach spadną poniżej 4 zł za litr.
„Wszystko wskazuje na to, że tak jak ostatnie miesiące, tak i końcówka roku będą korzystne dla kierowców” – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Urszula Cieślak, analityk rynku paliw z BM Reflex. Średnio za litr benzyny 95-oktanowej trzeba dziś zapłacić 4,34 zł, olej napędowy kosztuje 4,26 zł za litr, zaś autogaz sprzedawany jest po 2,10 zł za litr – wynika z danych BM Reflex z 11 grudnia.
„Co prawda nie jest to już złotówka mniej niż rok wcześniej, bo takie różnice widzieliśmy w pierwszych miesiącach tego roku, ale w dalszym ciągu benzyna i olej napędowy są o około 50–55 groszy na litrze tańsze niż przed rokiem” – zwraca uwagę Urszula Cieślak.
Analitycy BM Reflex prognozują, że to nie koniec obniżek na stacjach. Spadki cen na rynku ropy naftowej i umacniający się dolar sprawiły, że drugi tydzień z rzędu spadały ceny paliw na rynku hurtowym, przy czym w przypadku oleju napędowego potencjał do spadku jest większy niż dla benzyn.
„Możliwy jest spadek cen oleju napędowego na niektórych stacjach poniżej 4 zł za litr” – prognozuje Urszula Cieślak. „Natomiast średnie poziomy cen oleju napędowego i benzyny powinny się ukształtować się na koniec roku poziomie około 4,25 zł”.
To będzie oznaczało, że ceny diesla powinny osiągnąć nowe tegoroczne minimum, a benzyny osiągną poziom styczniowego minimum. Międzynarodowa Agencja Energetyczna zapowiedziała w ubiegłym tygodniu, że nadpodaż ropy na świecie może się utrzymywać również w przyszłym roku.
Newseria Biznes, sek