Złoty w górę na proeuropejskiej fali
Złoty w czwartek znów mocniejszy
Czwartek był kolejnym dniem umacniania się złotego, co analitycy tłumaczą oczekiwaniami rynków, że nie będzie "Brexitu", tylko "Bremain". Ok. godz. 16.30 za euro trzeba było zapłacić 4,35 zł, za dolara 3,83 zł, za franka szwajcarskiego 4,01 zł, a za funta 5,66 zł.
Rafał Sadoch z DM mBanku zaznacza, że "notowania polskiej waluty rosną od rana wraz z poprawą sentymentu na rynkach finansowych", natomiast "waluty krajów safe haven tracą w związku z rosnącym przekonaniem o utrzymaniu Wielkiej Brytanii w ramach Unii Europejskiej".
"Choć oficjalnie do godziny 23:00 nie mogą być publikowane sondaże, to jednak duże instytucje finansowe zleciły własne prywatne badania w dniu dzisiejszym i na podstawie nich mogą podejmować decyzje inwestycyjne. Wzrost wartości walut krajów Emerging Markets sugeruje, że powinniśmy spodziewać się pozytywnego rozstrzygnięcia dzisiejszego głosowania i kontynuacji aprecjacji złotego w powyborczy piątek. Jeśli tak się stanie, notowania złotego podążą w kierunku 4,30. Gdyby natomiast doszło niespodziewanie do Brexitu, skala paniki i deprecjacja złotego byłaby duża, a notowania EUR/PLN prawdopodobnie z łatwością przebiłyby poziom 4,50" - komentuje analityk mBanku.
Jego zdaniem "ani opublikowany w dniu dzisiejszym protokół z ostatniego posiedzenia RPP, ani dane o stopie bezrobocia w maju nie miały większego wpływu na notowania polskiej waluty, która pozostaje pod wpływem doniesień z Wielkiej Brytanii".
Konrad Ryczko z DM BOŚ także stwierdza, że przez większą część czwartkowej sesji "obserwowaliśmy dalsze wzrosty na wycenie polskiej waluty w ślad za utrzymaniem nadziei na pozytywne (tzw. +Bremain+) rozwiązanie kwestii referendum w Wlk. Brytanii".
"Ostatnie sondaże wskazują na lekką przewagę poparcia dla pozostania w ramach struktury unijnych, a implikowane prawdopodobieństwo Brexitu spadło do ok. 18 proc. W konsekwencji inwestorzy starają się zdyskontować usunięcie ryzyka Brexitu z inwestycyjnego krajobrazu, co może wywołać dalsze wzrosty na bardziej ryzykownych aktywach" - zaznacza Ryczko.
Jego zdaniem, jeśli w piątek rano okaże się, iż Wlk. Brytania pozostaje w UE "możliwe są dalsze wzrosty na wycenie PLN w kierunku 4,30 EUR/PLN oraz 3,90 CHF/PLN". "Należy jednak pamiętać, iż pomimo aktualnych optymistycznych nastrojów istnieje wiele czynników ryzyka związanych z trwających referendum jak czynnik pogodowy oraz fakt, iż większość sondaży wskazywała jedynie na niewielką przewagę +bremain'u+" - ocenia analityk BOŚ.
PAP, sek