Nowe limity w MdM niewiele zmieniają (poza Opolem)
O ponad 10 proc. wzrósł limit cen mieszkań kwalifikujących się do dopłat w ramach programu Mieszkanie dla Młodych w Opolu. To największa zmiana w tej aktualizacji, na głównych rynkach przesunięcia są niewielkie.Przełom marca i kwietnia to ważny moment na rynku mieszkaniowym, gdyż ogłaszane są maksymalne ceny nieruchomości, na których zakup można uzyskać dofinansowanie z programu Mieszkanie dla Młodych.
Te wartości obowiązywać będą przed najbliższe pół roku. Wyjątkiem jest województwo pomorskie, gdzie do aktualizacji dochodzi na przełomie czerwca i lipca oraz grudnia i stycznia.
Spośród najważniejszych rynków nieruchomości do największej zmiany doszło we Wrocławiu, gdzie limit jest wyższy niż przez ostatnie pół roku o 2,1 proc. Oznacza to podwyżkę o 92,25 zł na rynku wtórnym i 112,75 zł na rynku pierwotnym. Aktualne stawki to odpowiednio 4 395,15 5 371,85 zł za mkw. To poziom podobny do Krakowa (wzrost o 0,2 proc. do 4 303,80 i 5 260,20 zł za mkw.) i Gdańska (4 278,60 i 5 229,40 zł za mkw.). Nieco droższe mieszkania kupić można w Poznaniu (4 682,25 i 5 722,75 zł za mkw.).
Jak wynika z obliczeń Home Brokera, w skali całego kraju, limity najbardziej zmieniły się w Opolu. Od początku kwietnia maksymalna cena za metr kwadratowy nieruchomości kwalifikującej się do dopłat to 3 603,15 zł na rynku wtórnym i 4 403,85 zł na rynku pierwotnym, co oznacza wzrost o 10,4 proc.
Ponad 100 tys. zł do wzięcia w Poznaniu i Warszawie
Oczywiście najwyższe limity znajdziemy w Warszawie, gdzie od 1 kwietnia br. obowiązują stawki 5 240,16 i 6 404,65 zł za mkw. Poziom limitów jest skorelowany z wysokością dopłat, które można uzyskać w danej lokalizacji. Podstawowa dopłata w stolicy (dostępna dla singla lub bezdzietnej pary) to maksymalnie 29,1 tys. zł, ale już kredytobiorca z dwójką dzieci może liczyć na 58,2 tys. zł, a z trójką lub więcej – na 113,5 tys. zł. 100 tys. zł można przekroczyć jeszcze w Poznaniu, gdzie maksymalna kwota to 101,4 tys. zł. Najwyższa stawka dostępna jest dla kredytobiorcy z co najmniej trójką dzieci, który kupuje nieruchomość o powierzchni 65 mkw. lub większej.
Program Mieszkanie dla Młodych funkcjonuje od początku 2014 roku. W pierwszych kwartałach był średnio popularny, potrzeba było zmiany ustawy. Po dopuszczeniu do dofinansowania osób kupujących mieszkanie z rynku wtórnego (wrzesień 2015 r.) liczba chętnych kilkakrotnie wzrosła i pojawił się problem wyczerpujących się przedwcześnie środków.
Trudniej o dopłaty, ale chętnych nie brakuje
Aktualnie liczba zainteresowanych dopłatami jest ograniczona ze względu na ich dostępność (ubiegać się można jedynie o pieniądze z puli na przyszły rok, co znacznie utrudnia zakup mieszkania na rynku wtórnym). Nie znaczy to jednak, że na dofinansowanie nie ma chętnych. Bank Gospodarstwa Krajowego nie ogłosił jeszcze statystyk za marzec, lecz w lutym kredytobiorcy wnioskowali o dopłaty na łączną kwotę 45,5 mln zł, a do wykorzystania w tym roku zostało jeszcze tylko 156 mln zł. Patrząc na popularność MdM-u w poprzednich miesiącach można szacować, że w marcu do BGK trafiły wnioski na kolejne 40-50 mln zł i nim zacznie się lato, program tymczasowo przestanie działać.
Zainteresowani dofinansowaniem powinni udać się do jednego z 14 banków, które mają podpisane umowy z BGK. Wśród nich są m.in. PKO BP, Pekao SA, Getin Noble Bank, Bank Millennium, Deutsche Bank Polska i Bank Zachodni WBK. Uzyskać dofinansowanie mogą osoby do 35 roku życia kupujące na kredyt swoje pierwsze mieszkanie, które powinno spełniać warunek cenowy (limity ceny metra kwadratowego dla danego obszaru) i powierzchniowy. Łatwiej mają rodziny wielodzietne, których nie dotyczy zasada pierwszego mieszkania, mogą też kupić większą nieruchomość i otrzymać znacznie wyższą dopłatę.