Polska przewodzi wzrostom w Europie
Wyniki azjatyckich indeksów giełdowych były dobrym przedsionkiem do sesji europejskiej, która dzięki doniesieniom z Hiszpanii zapowiadała się całkiem dobrze
Liderem wzrostów podczas nocnego handlu był australijski S&P/ASX200, który zyskał 0,6%. Na plusie zamknęły się także indeksy w Chinach (Shanghai Composite +0,16%) i Japonii (Nikkei225 + 0,3%). Gorzej natomiast wypadł Szanghaj, gdzie Hang Seng stracił prawie 0,4%, jednak indeks znajduje się i tak blisko najwyższych od 10 lat poziomów.
Bardzo dobrze w trakcie sesji europejskiej ponownie radzi sobie hiszpański IBEX, który w ostatnich dniach charakteryzuje się znacznie podwyższoną zmiennością ze względu na spór polityczny wokół Katalonii.
Dzisiaj indeks rośnie ok 1,3%, a stymulantem tego wzrostu jest wczorajsze przemówienie Carlesa Puidgemonta, po którym podpisał wczoraj deklarację niepodległości wzywając do uznania „republiki Katalonii”, jednak wcześniej ogłosił on, że skutki tej deklaracji mają zostać odsunięte w czasie o kilka tygodni.
Nie wiadomo jeszcze jaką moc prawną ma podpisany przez przedstawiciela Katalonii dokument oraz czy jest to wstrzymanie się z faktycznymi działaniami, czy jedynie próba wyjścia z całego zamieszania z twarzą. Niezależnie od motywacji takiego działania giełdy w Europie mogły odetchnąć, gdyż ryzyko rozprzestrzenienia się tego politycznego konfliktu znacząco zmalało. Niemiecki DAX30 rośnie ok. 0,1%, EuroStoxx50 +0,2%, natomiast włoski FTSE MIB +0,9%. Bez zmian pozostaje giełda w Wielkiej Brytanii, natomiast najgorzej wypada francuski CAC40, który traci 0,2%.
Giełdy w Stanach otwarły się dzisiaj płasko pozostając blisko swoich historycznych szczytów. Na parkiety wkrada się jednak mała doza niepewności, co do tego, czy Donald Trump zdoła przeprowadzić zapowiadaną reformę podatkową, a raczej czy zdoła uzyskać potrzebne poparcie. Z pewnością wizja tej reformy wpłynęła mocno na wyceny amerykańskich spółek, dlatego ewentualne rodzące się wątpliwości mogą być bodźcem do wystąpienia korekty.
Liderem wzrostów w dzisiejszym dniu jest natomiast Warszawa. Tam indeks WIG20 zyskuje już 1,4% zdobywając najwyższe od 2013 roku poziomy. Na GPW królują dzisiaj spółki energetyczne na czele z Energą (+7,2%).
Generalnie powrót wzrostów na polskim parkiecie wspiera notowania spółek z bardziej agresywnych sektorów jakim jest m.in. sektor energetyczny, jednak dzisiejsze rewelacyjne wręcz wyniki są także zasługą słów ministra Krzysztofa Tchórzewskiego.
Poinformował on, że Ministerstwo Energii prowadzi rozmowy z Komisją Europejską na temat derogacji i ma nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się uchwalić ustawę o rynku mocy. Hossę wspiera także osłabiający się od czterech dni dolar.