Słabsze dane z przemysłu, WIG bierze oddech przed odbiciem?
Dzisiejsze ponowne odczyty przemysłowych rewizji przemysłowych indeksów PMI z Europy wskazały na niższy od prognoz odczyt z polskiego przemysłu, który wyniósł 43,7 wobec 44,5 oczekiwanych. Oczywiście skala spowolnienia wciąż jest nieporównywalnie mniejsza do Niemiec, gdzie odczyt wyniósł 38,8. To niekoniecznie jest pozytywnym prognostykiem dla polskiej gospodarki ponieważ Niemcy są największych partnerem handlowym. Dla samego WIG20 istotniejsza wydaje się jednak reakcja popytu w ostatnich godzinach notowań, cena benchmarku wzrosła w okolice 2,190 pkt niwelując znaczną część spadków ze środkowej części dnia. Miało to miejsce mimo utrzymującego się marazmu głównych europejskich indeksów i niższego otwarcia sesji na Wall Street. Wydaje się, że sytuacja ta obrazuje wciąż silny popyt na fundamentalnie atrakcyjny WIG20. Głównemu, polskiemu benchmarkowi brakuje blisko 20 proc. do rekordowych poziomów z 2018 roku.
W czasie gdy WIG utrzymuje wzrostowy trend z niewielkimi korektami po drodze, Wall Street czeka poważny test w tym tygodniu. W czwartek po sesji wyniki podadzą Amazon i Apple, którego kapitalizacja jest blisko dwukrotnie wyższa od Amazonu. Wydaje się, że spory ciężar spocznie na barkach obu spółek. Do tej pory sezon wyników w USA przebiega umiarkowanie pozytywnie, bez wielu negatywnych rozczarować, większość spółek bije prognozy analityków a BigTech do tej pory wypadły dość dobrze - szczególnie siłę pokazało Google i Meta Platforms. Kluczowy pozostaje teraz raport Apple, który powie rynkom więcej odnośnie popytu na szeroko rozumiane urządzenia ‘premium’ co może być wskaźnikiem siły globalnej gospodarki. Dodatkowo Amazon rzuci na konsumenta jeszcze więcej światła, spółka posiada ok. 40 proc. udziałów w amerykańskim handlu on-line i jest globalnie najwyżej wycenioną firmą technologiczną sektora e-commerce.
W przeszłości Apple był firmą, która potrafiła udźwignąć ciężar odpowiedzialności za rynkowe nastroje, zwykle zaskakiwał pozytywnie analityków - nawet jeśli inne BigTechy pokazywały spowolnienie. Inwestorzy mają nadzieję, że tym razem spółka postawi kropkę nad i - przedstawi pozytywne prognozy i wysokie marże ze sprzedanych produktów. Z drugiej strony gigant dywersyfikuje produkcję poza Chiny co wiąże się z wyższymi kosztami, które mogą wpłynąć na zysk netto. Wydaje się, że jeśli obie spółki zaprezentują optymistyczne raporty - kwestią czasu może być test rekordowych poziomów indeksu Nasdaq i S&P500. Trwające silne momentum spółek AI obrazuje dzisiejsza reakcja rynku na wyniki Arista Networks, czołowego globalnego producenta przełączników sieciowych do baz danych. Walory spółki zwyżkują dziś ponad 22 proc..
Tymczasem dane makro z gospodarki USA wypadły dziś poniżej oczekiwań, zaskoczył ISM przemysłu jak i raport JOLTS z rynku pracy który pokazał większe niż oczekiwano spowolnienie. Słabsze dane pokazują, że recesja mogła nie powiedzieć jeszcze ostatniego słowa - zwłaszcza biorąc pod uwagę skumulowany wpływ stopniowo oddziałujących na gospodarkę stóp Fed. Wyniki gigantów z Wall Street niemal na pewno przełożą się na sentymenty polskiej giełdy, która zyskuje zwykle w otoczeniu rosnących indeksów z USA. Wzrost apetytu na ryzyko sprzyja wyższej ekspozycji na rynki wschodzące. Wydaje się, że dalszy los korekty WIG20 może rozegrać się w końcówce obecnego tygodnia.
Eryk Szmyd, analityk rynków finansowych XTB