Komentarz surowcowy: Chińskie problemy ważne na rynku surowców
W poniedziałek na rynkach towarowych nastroje nadal nie były najlepsze. Tę sytuację odzwierciedlił indeks CRB, który wczoraj po raz kolejny zanotował zniżkę (-0,22%, do poziomu 277,48 pkt.). Większość towarów rozpoczęła więc bieżący tydzień od spadków – szczególnie było to widoczne na rynkach metali przemysłowych i szlachetnych. Tymczasem na rynku ropy naftowej popyt się nie poddaje – wczoraj amerykański surowiec zanotował zwyżkę.
Weryfikacja oczekiwań co do chińskiego PKB
Obecnie ważnym tematem dotyczącym rynków surowcowych są kłopoty gospodarcze Chin. W ostatnich miesiącach dane makro z tego kraju rozczarowywały, a teraz na pierwszy plan wysunął się tzw. „cash crunch”, czyli niedobór gotówki, który kładzie się cieniem na perspektywy chińskiego popytu na surowce.
Wczoraj swoje oczekiwania związane z rozwojem gospodarczym Chin zrewidował Goldman Sachs. Według analityków tego banku, w tym roku dynamika PKB Chin wyniesie 7,4%, podczas gdy dotychczasowe prognozy zakładały poziom 7,8%, taki sam jak w 2012 r. Ponadto, bank obniżył szacunki dotyczące dynamiki PKB Chin w 2014 r. – obecna prognoza to 7,7% wobec poprzednich wyliczeń na poziomie 8,4%.
Goldman Sachs to już kolejna instytucja, która w ostatnim czasie obniżyła prognozę chińskiego PKB na lata 2013-2014. Kilka dni temu swoje szacunki obniżył bank HSBC, według którego w latach 2013 i 2014 dynamika PKB Chin wyniesie 7,4%, podczas gdy wcześniejsze wyliczenia zakładały odpowiednio 8,2% i 8,4%.
Nieco wcześniej, bo w maju, swoje prognozy PKB Chin na ten i przyszły rok obniżyły Międzynarodowy Fundusz Walutowy I Bank of America Merrill Lynch. Według MFW, zarówno w tym, jak i w przyszłym roku, dynamika PKB w Państwie Środka wyniesie 7,75% (wcześniejsze szacunki: 8% w 2013 r. i 8,2% w 2014 r.). Natomiast BoA Merrill Lynch szacuje, że w tym roku chiński PKB wzrośnie o 7,6% (poprzednia prognoza: 8%), a w 2014 roku również o 7,6% (przy wcześniejszych wyliczeniach na poziomie 7,7%).
Również władze Chin nie mają wątpliwości co do tego, że dynamika chińskiego PKB oddali się w tym roku od pożądanego poziomu 8% - obecne szacunki chińskich władz zakładają tegoroczną dynamikę PKB na poziomie 7,5%.
Z pewnością więcej światła na tę sprawę rzucą dane dotyczące PKB Chin za II kwartał – ich publikacja jest wyznaczona na 15 lipca. Tymczasem w I kwartale dynamika chińskiego PKB wyniosła 7,8%.
Miedź: wsparcie na poziomie 3 USD niepokonane
Informacje z Chin są obecnie szczególnie istotne dla kształtowania się cen miedzi, bowiem Państwo Środka generuje aż 40% całkowitego globalnego popytu na ten surowiec. Problemy z dostępem do gotówki mogą istotnie przełożyć się właśnie na chiński popyt na miedź. Śledzenie informacji dotyczących rozwoju sytuacji w Chinach jest więc szczególnie istotne dla inwestorów na tym rynku.
Wśród nich nastroje – co zrozumiałe – nie są ostatnio najlepsze. Systematyczne spadki notowań miedzi doprowadziły nowojorskie ceny tego surowca do psychologicznego wsparcia w rejonie 3 USD za funt. Na razie strona popytowa się nie poddaje – wsparcie to zostało obronione wczoraj, a dzisiaj rano obserwujemy ruch cen miedzi w górę. Niemniej jednak, odbicie jest póki co niewielkie, a kłopoty Chin prawdopodobnie będą wywierały presję na ceny metalu, dlatego najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe sesje jest ponowna próba pokonania wsparcia w okolicach 3 USD za funt.
GS: złoto po tysiąc dolarów
Kłopoty chińskiej gospodarki sprzyjają także spadkom notowań złota, bowiem chiński popyt na ten kruszec ma istotne znaczenie na arenie globalnej. Póki co – po ubiegłotygodniowych silnych spadkach – ten tydzień przynosi konsolidację cen złota w okolicach 1267-1300 USD za uncję.
Wczoraj analitycy Goldman Sachs podali prognozy, według których cena złota na koniec tego roku wyniesie 1300 USD za uncję. O ile w tym roku bank ten nie widzi już więc potencjału spadkowego cen złota, to szacuje, że przyszły rok przyniesie dalszą przecenę kruszcu. Według Goldman Sachs, na koniec 2014 r. za uncję złota trzeba będzie zapłacić zaledwie 1050 USD.
Do powyższych wyliczeń należy jednak podchodzić z dużym dystansem, bowiem banki inwestycyjne mają w zwyczaju korygować swoje prognozy po czasie lub prezentować śmiałe wyliczenia w dłuższym horyzoncie czasowym, które później są weryfikowane. Dużo ważniejsze dla kształtowania się cen surowca będą chociażby informacje z Chin oraz spekulacje dotyczące ograniczania QE3 przez Fed.
Obecnie kluczowym technicznym wsparciem na wykresie złota jest poziom 1267 USD za uncję. Jeśli zostanie on pokonany, to kolejną barierą dla podaży będzie rejon 1228-1230 USD za uncję. Dzisiaj rano stronę popytową delikatnie wspierają informacje z Afryki – w jednej z kopalń złota w Republice Środkowoafrykańskiej doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło co najmniej 37 górników. Wpływ tej informacji na cenę złota jest jednak ograniczony ze względu na póki co okrojone informacje dotyczące sytuacji w kopalni, a także ze względu na skupienie inwestorów na informacjach z USA i z Chin.