Wczoraj doszło do lekkiego osłabienia
Wczoraj doszło do lekkiego osłabienia. Jego skala jest jak na razie zbyt mała, by zmienić pozytywny obraz rynku i popyt utrzymał kontrolę w krótkim terminie. Miesięczny ruch wzrostowy pozostaje aktualny.
Mały krok w tył
W środę próbowaliśmy przyspieszyć, ale wyjście na wyższe poziomy zakończyło się niepowodzeniem i na finiszu kurs cofnął się, strasząc fałszywym sygnałem. Wczorajsze spadki były tego prostą konsekwencją. Przewaga sprzedających najwyraźniejsza była w pierwszej części dnia, kiedy to ceny opadły do poziomu 2254pkt. Tutaj przebudzi się popyt, utrzymując przecenę w korekcyjnych ryzach i wyprowadzając kontrakcję, która pozwoliła odrobić większość strat. Notowania zamknęliśmy w górnej w połówce dziennej zmienności (2271pkt.)
Za mało, by coś zmienić
Tym razem GPW nie postawiła na indywidualizm, idąc z prądem globalnych nastrojów. Osłabienie dotknęło giełd na wszystkich kontynentach, przypominając o zagrożeniu korektą kilkumiesięcznych trendów wzrostowych. Skala spadków w przypadku najważniejszych indeksów na razie jest zbyt mała by stwierdzić początek takiej realizacji zysków.
Na układ techniczny wczorajsza sesja wpływ miała niewielki. Jak widać na wykresie intra, powolna wspinaczka z ostatnich dwóch tygodni układa się w lekko wzrostowy kanał. Wczorajsze cofnięcie było następstwem odbicia od jego górnej granicy i poskutkowało przeniesienie ciężaru gry bliżej granicy dolnej. Ponieważ ceny utrzymały się we wnętrzu formacji, z punktu widzenia techniki nie ma czytelnych zapowiedzi zmiany kierunku. W krótkim terminie popyt wciąż ma spore szanse na kontynuację miesięcznego umocnienia.
W tym samym miejscu
Pozytywny finisz Wall Street pozwala liczyć na lekko dodatnie otwarcie i pociągniecie umocnienia z drugiej połowy wczorajszej sesji. Najbliższy potencjalny opór to 2286pkt. Jakiekolwiek zmiany w układzie technicznym pojawią się dopiero po porzuceniu kanału, a ich wiarygodność zależna będzie od poparcia wolumenu. Wybicie górą (powyżej 2300pkt.) powinno przysłużyć się przyspieszeniu ruchu wzrostowego. Następna przeszkoda objawić może się wtedy przy 2320pkt.
Wyłamanie dołem (poniżej 2245-2250pkt.) byłoby natomiast przejawem słabnięcia rynku i wstępem do konfrontacji z krótkoterminowymi wsparciami. Najbliżej jest strefa 2233-2238pkt. gdyby ona padła, od presją znalazłaby się kluczowa linia obrony, czyli luka hossy (2201-2220pkt.) wraz z linią miesięcznych wzrostów (ok. 2215pkt.).