Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Giełda przypomina o wakacjach

źródło: Maciej Szmigiel, analityk giełdowy

  • Opublikowano: 23 lipca 2013, 10:15

  • Powiększ tekst

Wczorajsza sesja przypomniała nam o wakacjach. Niskie obroty obniżają znaczenie jakichkolwiek ruchów rynku, stawiając pod dużym znakiem zapytania potencjalne sygnały techniczne. Nieco bardziej aktywni nadal są kupujący, którzy swoją przewagę potwierdzili nowymi rekordami.

Zabrakło kapitału

W nowy tydzień byki wkraczały z podniesionym czołem, mając za sobą sprzyjający układ techniczny i dobrą koniunkturę na rynkach światowych. Efektem optymistycznej mieszanki było dodatnie otwarcie i dość szybkie wyjście na nowe maksima miesięcznego umocnienia (2284pkt.) Nie było to jednak wybicie z ponad tygodniowej konsolidacji. Brakowało przede wszystkim poparcia w wolumenie, który towarzyszyć winien takiemu sygnałowi. Druga faza sesji w pełni potwierdziła te wątpliwości, przez moment ceny cofnęły się nawet pod kreskę, by rzutem na taśmę zakończyć dzień niewielkim tylko zyskiem (2270pkt.).

Mały krok w oczekiwanym kierunku

Niski wolumen pokazuje, że wczorajszy ruch był jedynie mało znaczącym poszerzeniem zakresu konsolidacyjnej zmienności o kilka punktów. W najlepszym przypadku może to być początek powolnej wspinaczki w górę wykresu. Wczorajszą sesję ocenić można neutralnie z lekkim byczym zabarwieniem. Nowe maksima były bowiem krokiem w oczekiwanym kierunku i potwierdziły dominujący w krótkim terminie ruch wzrostowy. Póki nie pojawią się czytelne sygnałów jego końca, technika utrzymuje swoje poparcie dla długich pozycji.

Mizerne obroty są od samego początku głównym mankamentem umocnienia, budzącym słuszne wątpliwości, co do jego trwałości i charakteru. Wzrosty przy niskiej aktywności są ostrzeżeniem, że w szerszej perspektywie mamy do czynienia jedynie z odreagowaniem w tramach tegorocznego trendu spadkowego. Stąd też zalecana jest duża ostrożność. By przekonać o swojej sile popyt musiałby pokazać znacznie więcej. Technicznym sygnałem zmiany średnioterminowego kierunku byłoby poparte kapitałem pokonanie czerwcowego szczytu (2505pkt.). A do tego droga jeszcze daleka.

Świat na plus

Wall Street była bezbarwna, ale zieleń rynków azjatyckich i plusy w notowaniach amerykańskich futures pozwalają oczekiwać dodatniego otwarcia. Wczorajsze maksima leżą tuż poziomem 2286pkt., gdzie przebiega dokładnie połowa zniesienia czerwcowej przeceny (wykres intra). Zachowanie rynku pokazuje, że w tym miejscu faktycznie objawić może się techniczny opór. Jeśli rynek pokona i tę przeszkodę, następnej doszukać można się dopiero w okolicy 2320pkt., gdzie górna granica kanału trendowego krzyżuje się z dawnym wsparciem.

Plusem przeciągającego się przestoju jest to, że niedawna luka hossy (2201-2220pkt.) wzmocniona została dodatkowo przez kreskę trendową (obecnie ok. 2195pkt.). Tym samym kluczowa dla byków linia obrony i wyznacznik ich krótkoterminowej przewagi nabrał jeszcze większej siły i znaczenia.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych