EBC obniża prognozy wzrostu gospodarczego
Podczas ostatniego spotkania Europejski Bank Centralny potwierdził, że wraz z końcem grudnia program luzowania ilościowego zostanie zakończony. Euro doświadczyło jednak osłabienia ze względu na sugestie, że perspektywa pierwszej od 2011 r. podwyżki stóp procentowych jest prawdopodobnie dość odległa.
Decydenci potwierdzili, że pomimo względnie słabych danych makroekonomicznych napływających ze strefy euro, Europejski Bank Centralny wraz z końcem roku przestanie skupować aktywa w ramach programu QE. EBC zaprzestanie dodatkowych zakupów mimo, iż tempo ekspansji gospodarczej w strefie euro jest najniższe od czterech lat, a inflacja bazowa nie wykazuje trendu wzrostowego, który miałby ją zbliżyć do celu inflacyjnego EBC. Dochody uzyskane z papierów wartościowych nabytych przez bank centralny będą jednocześnie reinwestowane nadal, dłużej niż wyznaczy moment „w którym Europejski Bank Centralny zdecyduje się na podniesienie kluczowych stóp procentowych”.
Podczas długo wyczekiwanej konferencji prasowej przewodniczący Mario Draghi utrzymał gołębią retorykę – i to w większym stopniu, niż spodziewała się tego większość rynku. Draghi podkreślił, że ostatnie dane dotyczące wzrostu gospodarczego były gorsze niż oczekiwano – jako przyczynę takiego stanu rzeczy przewodniczący EBC podał m.in. niższy popyt zewnętrzny. Najważniejszą częścią wypowiedzi Draghiego były kwestie związane z bilansem ryzyk, który jego zdaniem przesuwa się w negatywną stronę. To dość znaczna zmiana w retoryce przewodniczącego EBC, która może sugerować, że niewykluczone, iż wzrost PKB strefy euro będzie nadal wyhamowywał.
Tak jak oczekiwano, EBC postanowił obniżyć projekcję ścieżki wzrostu gospodarczego w strefie euro. Bank centralny spodziewa się obecnie, że tempo ekspansji gospodarczej państw bloku walutowego w 2018 r. wyniesie zaledwie 1,9 proc. (jeszcze we wrześniu prognozy banku zakładały 2,0 proc.), w 2019 r. natomiast Bank spodziewa się wzrostu rzędu 1,9 proc. (we wrześniu było to 1,8 proc.). Decydenci obniżyli również prognozę inflacji w 2019 r. z 1,7 proc. do 1,6 proc., aczkolwiek prognoza tegorocznej dynamiki cen została podniesiona: z 1,7 proc. do 1,8 proc..
Wspólna europejska waluta zareagowała na informacje i ton komunikacji lekką deprecjacją – euro w bezpośrednim następstwie spotkania osłabiło się o ok. 0,3 proc. względem dolara amerykańskiego, który to odnotował umocnienie o podobnej skali w parze z polskim złotym. Komunikat EBC nie spowodował gwałtownej reakcji rynku walutowego, ponieważ większość deklaracji banku była oczekiwana przez rynek jeszcze przed samym spotkaniem.
Przewodniczący EBC potwierdził, że podczas spotkania w tym tygodniu decydenci nie dyskutowali nad terminem potencjalnej podwyżki stóp procentowych. Tak jak wspominaliśmy już wielokrotnie, nie uważamy, żeby bank centralny nawet rozważał zacieśnianie polityki monetarnej zanim nie zaobserwuje on wzrostu inflacji bazowej. Do tej pory nie obserwujemy żadnych wyraźnych zmian w tempie wzrostu bazowych cen. Oceniamy zatem, że podwyżka stóp procentowych w strefie euro raczej nie nastąpi przed czwartym kwartałem 2019 r., a bardziej prawdopodobna jest dopiero w pierwszym kwartale 2020 r., zakładając, że nie doświadczymy nagłego wzrostu inflacji bazowej.