Analizy

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Gospodarka na rozdrożu

Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista XTB

  • Opublikowano: 23 stycznia 2019, 09:06

  • 0
  • Powiększ tekst

Kolejne dane jasno pokazują, że bardzo dobra jeszcze niedawno sytuacja gospodarcza ulega stopniowemu pogorszeniu. W takich okolicznościach idealnie byłoby wygasić istotne ogniska niepewności, których nie brakuje. W dzisiejszym komentarzu wracamy do polityki USA i jej wpływu na gospodarkę oraz rynki.

Zacznijmy jednak od najświeższych danych. Wiemy już o tym, że grudzień w polskiej gospodarce okazał się sporym rozczarowaniem. Słabego wyniku w przemyśle można było się spodziewać po niekorzystnych sygnałach z europejskiego przemysłu i mocnym spadku indeksu PMI. Rozczarował jednak też konsument – sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o mniej niż 4% w skali roku. Oczywiście może się okazać, że dane o sprzedaży poprawią się w styczniu, ale przy bardzo wyraźnym już niekorzystnym wpływie dekoniunktury w Europie brak stabilizatora w postaci mocnej konsumpcji prywatnej oznacza ryzyko głębszego spowolnienia. Dane z globalnej gospodarki nadal nie zachwycają. Dziś poznaliśmy raport o handlu z Japonii i po słabych danych z Chin, tam również mówimy o rozczarowaniu. Dynamika eksportu, która jeszcze w listopadzie była nieznacznie pozytywna, w grudniu była już wyraźnie ujemna (-3,8% r/r), zdecydowanie poniżej oczekiwań rynku. Nastawiona na eksport gospodarka Japonii jest dość dobrym barometrem koniunktury w globalnym handlu.

Tymczasem politycy wydają się być całkowicie skoncentrowani na własnych rozgrywkach. O ile w Europie dominuje temat brexitu, o tyle w USA uwaga koncentruje się całkowicie na trwającym już przeszło miesiąc paraliżu rządu. Oznacza on coraz poważniejsze problemy dla funkcjonowania państwa. Pomijając takie kwestie jak brak niektórych raportów rynkowych czy gospodarczych, zagrożone są znacznie bardziej podstawowe funkcje, takie jak np. wydawanie żywności dla najbardziej potrzebujących. Administracja Trumpa wydaje się tym jednak niezrażona stawiając ultimatum – środki na budowę muru na granicy z Meksykiem lub brak porozumienia. Dziś w Senacie ma być głosowana jednak ustawa zapewniająca finansowanie na trzy tygodnie. Izbę tę kontrolują Republikanie, więc szansa na powodzenie w głosowaniu jest – pytanie jednak, czy prezydent Trump taką ustawę podpisze i co mogą te trzy tygodnie zmienić. Drugą kwestią są negocjacje USA-Chiny. Im więcej czasu mija od spotkania w Pekinie, tym bardziej okazuje się, że w zasadzie niczego nie ustalono. W przyszłym tygodniu do USA przylatuje wicepremier Chin i od tych negocjacji mają zależeć losy porozumienia. Amerykanie domagają się możliwości weryfikacji tego, czy chińskie firmy przestaną przywłaszczać sobie własność intelektualną, z kolei Chińczycy uważają, że przyjęli odpowiednią ustawę, a więc sprawa jest załatwiona. W tle mamy oczywiście jeszcze aferę Huawei i kilka mniejszych potyczek dyplomatycznych, które nie będą ułatwiać porozumienia.

Dziś w kalendarzu m.in. dane o sprzedaży w Kanadzie (14:30) oraz o aktywności w rejonie Richmond w USA (16:00). Nie są to porywające publikacje, ale na rynku i tak rządzi polityka, a na walutach inwestorzy będą koncentrować się na jutrzejszym posiedzeniu EBC. O 8:25 euro kosztuje 4,2867 złotego, dolar 3,7712 złotego, frank 3,7799 złotego, zaś funt 4,8896 złotego.

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista XTB

Powiązane tematy

Komentarze