Lira odrabia potężne straty
Poniedziałek przyniósł uspokojenie na rynku po bardzo dużych ruchach w piątek. Na tym tle sporo działo się na rynku liry, która niemal w całości odrobiła piątkowe straty. Nadal komplikuje się sytuacja w kwestii Brexitu, na jutro zaplanowane są kolejne głosowania. Dziś w kalendarzu kilka ciekawych raportów z USA.
Turecka lira straciła w piątek ponad 5% w relacji do dolara. Był to splot kilku wydarzeń. Naszym zdaniem przede wszystkim zadziałał wzrost awersji do ryzyka po bardzo słabych publikacjach z Niemiec. W Turcji mamy obecnie bardzo wysokie stopy procentowe, mające doprowadzić do zmniejszenia inflacji, jednak jednocześnie zachęcające kapitał zagraniczny do inwestycji w lirze. Inwestorzy zdają sobie jednak sprawę z faktu, że to waluta podwyższonego ryzyka, dlatego uciekają, gdy tylko coś wzbudza ich obawy. Globalna ucieczka od ryzyka w piątek, spotęgowana rekomendacją sprzedaży liry od JP Morgan były zapalnikiem bardzo silnego ruchu, który odbił się rykoszetem także na innych rynkach. Ograniczenie płynności przez bank centralny w połączeniu z uspokojeniem na globalnych rynkach sprawiło, że lira szybko odrobiła straty. Jednak groźby tureckiego prezydenta pod adresem amerykańskiego banku nie wróżą najlepiej stabilności na tym rynku. Można mieć obawy, że wzrost awersji do ryzyka może ponownie doprowadzić do fali wyprzedaży tureckiej waluty, a to z kolei szkodzi innym walutom rynków wschodzących, w tym złotemu.
Wiemy już, że w tym tygodniu Wielka Brytania nie opuści UE, ale nie wiemy absolutnie kiedy to się stanie, ani na jakich zasadach. Rząd, który przegrał już dwa głosowania w parlamencie, wydaje się tracić jakąkolwiek kontrolę nad tym procesem. Wczoraj przeszła poprawka jednego z posłów partii rządzącej, w wyniku której jutro w parlamencie odbędzie się seria głosowań dotycząca możliwych scenariuszy. To nie na rękę rządowi, który już teraz zapowiedział, że wyniki nie będą dla niego wiążące. To jednak element dalszej presji na premier Theresę May i jeśli okaże się, że w parlamencie jest większość dla któregoś ze scenariuszy, premier może nawet rozważyć przedterminowe wybory. Dla funta zapewne byłby to korzystny scenariusz, wiązałby się bowiem z istotnym wydłużeniem Artykułu 50 i szansą na uniknięcie Brexitu.
W dzisiejszym kalendarzu na pierwszym planie jest publikacja indeksu nastrojów konsumentów w USA (15:00). W lutym indeks Conference Board pokazał silne odbicie po zakończeniu częściowego paraliżu rządu i pozostaje blisko wieloletnich maksimów. Poznamy jednocześnie indeks aktywności w rejonie Richmond, zaś o 13:30 dane o rynku nieruchomości. O 9:10 euro kosztuje 4,2961 złotego, dolar 3,7993 złotego, frank 3,8243 złotego, zaś funt 5,0126 złotego.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista XTB