Analizy
Za jedno euro płacimy dzisiaj poniżej 4,24 zł / autor: Pixabay
Za jedno euro płacimy dzisiaj poniżej 4,24 zł / autor: Pixabay

Euro poniżej 4,24 zł

Maciej Przygórzewski

Maciej Przygórzewski

główny analityk w InternetowyKantor.pl

  • Opublikowano: 10 listopada 2025, 12:28

  • Powiększ tekst

Zmienność ceny euro jest ostatnio niewielka, ale – jeśli ktoś czekał na odrobinę tańsze euro – to chyba właśnie się doczekał. Nowe dane z rynku pracy w Kanadzie wydają się dużo lepsze, ale tylko do momentu, gdy zagłębimy się w detale. Poznaliśmy też decyzję jednej z trzech największych agencji ratingowych na temat oceny kredytowej Polski.

Złoty znów nabiera mocy

Polska waluta ma za sobą kilka bardzo solidnych dni. Jeszcze na początku poprzedniego tygodnia zastanawialiśmy się, jak mocno euro przekroczy poziom 4,26 zł. Jednym z powodów była obniżka stóp procentowych. To zwyczajowo powinno osłabiać walutę. Jednak potem była jeszcze konferencja prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego. Padło tam kilka wskazówek, które  uzasadniają dlaczego rynek może spodziewać się wstrzymania tempa obniżek stóp. Z drugiej strony co miesiąc słyszymy, że cyklu obniżek nie ma, ale ostatnim miesiącem bez obniżki był czerwiec (nie liczę sierpnia, kiedy nie było posiedzenia), a w maju obniżka była podwójna. Wygląda jednak na to, że rynek teraz już naprawdę wierzy prezesowi NBP i zakłada koniec cyklu. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że roczny WIBOR jest niższy od stawki 3-miesięcznej o zaledwie 0,12 proc. Pokazuje to, że na przestrzeni tych 9 miesięcy spodziewane jest raptem pół obniżki. Tak silne wyhamowanie obniżek to dla wielu inwestorów powód, by kupować walutę. To prawdopodobnie dlatego za jedno euro płacimy dzisiaj poniżej 4,24 zł. Z drugiej strony, obserwując nową listopadową projekcję inflacji, widać tam znacznie więcej przestrzeni na dalsze obniżki niż w lipcowej prognozie. Kolejne miesiące pokażą nam kto miał rację. Gdyby doszło do obniżek, powinniśmy obserwować wyraźną przecenę złotego.

Pozornie świetne dane z Kanady

Piątek to dzień danych z kanadyjskiego rynku pracy. Na pierwszy rzut oka odczyt wygląda naprawdę bardzo dobrze. Bezrobocie nieoczekiwanie spadło z 7,1 proc. na 6,9 proc.. Powodem jest fakt, że zamiast spodziewanego spadku o 3,5 tysiąca miejsc pracy mamy 66,6 tysiąca wzrostu. W czym zatem problem? Kanadyjczycy podają jedną ważną daną, której większość urzędów statystycznych tak chętnie nie ujawnia. Mowa o podziale zatrudnienia na pełno i niepełnoetatowe. W tym wypadku ubyło 18,5 tysiąca miejsc pracy na pełen etat. Przybyło jednak 85,1 tysiąca miejsc pracy na część etatu, wiele z nich to posady mało stabilne – fragmenty etatów w handlu czy transporcie. Mogą to być zatem sezonowe zmiany. Warto też odnotować duże zwolnienia w budownictwie. Nie zmienia to faktu, że rynki nie martwią się na zapas i wraz z lepszymi danymi postanowiły kupować dolara kanadyjskiego, który zyskiwał na wartości.

Rating Polski

W piątek poznaliśmy decyzję agencji ratingowej S&P. Podobnie jak w przypadku dwóch pozostałych agencji z tzw. wielkiej trójki, nie doszło do zmiany oceny kredytowej. Jednak, w przeciwieństwie do Moody’s i Fitch, S&P nie zmieniło perspektywy dla Polski na negatywną. Agencje mają taki zwyczaj, że – jeżeli widzą tendencje do zmiany – najpierw zmieniają perspektywę i jeżeli sytuacja się utrzyma, dopiero wtedy zmieniają rating. Mamy zatem jeszcze trochę czasu zanim, o ile w ogóle do tego dojdzie, ta agencja obniży nam rating. Co działa na korzyść Polski? Przede wszystkim dobre fundamenty i napływ funduszy z UE, z którymi w przeszłości różnie bywało. Co działa na niekorzyść? Agencje zwracając uwagę na rosnące zadłużenie i brak zdecydowanych działań mogących poprawić sytuację w przyszłości. Gdyby miało dojść do obniżenia ratingu, do czego mamy nadzieję nie dojdzie, powinno to powodować osłabianie się złotego.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych