Raport NFP kluczowy dla dolara
Informacje z amerykańskiej gospodarki nie przestają zaskakiwać. Po serii słabych danych wczorajsze publikacje były wyjątkowo solidne, a to jedynie skomplikuje sytuację w Fed na kolejnym posiedzeniu. Szczególnie, jeśli dzisiejszy raport z rynku pracy również będzie mocny.
Rynek pracy zwykle jako ostatni poddaje się presji dekoniunktury dlatego rekordowo niska stopa bezrobocia w USA nie musi oznaczać, że za rok nie będzie tam recesji. W ostatnich dniach pisaliśmy o ryzyku recesji w amerykańskim przemyśle, wywołanym słabym globalnym popytem, ale także zbyt mocnym dolarem. Jednocześnie jednak wczorajszy raport ADP pokazujący wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 195 tys. i raport ISM pokazujący poprawę koniunktury w usługach (wzrost do bardzo solidnego poziomu 56,4 pkt.) obrazują odporność strefy usług na niekorzystne zewnętrzne impulsy. To powstrzymało osłabienie dolara, ponieważ dla Fed jest to duży problem – ryzyka zdają się piętrzyć, jednak „konsumencka” część gospodarki jest nadal mocna, a rynki akcji są blisko rekordowych poziomów (w dużej mierze poprzez kolejne podgrzewanie atmosfery wokół rozmów handlowych). Prezes Powell jest pod tak dużą presją, że zapewne niezależnie od wszystkiego będzie starać się przeforsować obniżkę stóp, ale grupa osób przeciwstawiających się takiej decyzji będzie rosnąć. Dlatego dzisiejszy raport NFP (14:30) odgrywa tak istotną rolę – potwierdzenie solidnego wzrostu zatrudnienia sprawi, że część członków Komitetu Otwartego Rynku będzie otwarcie sprzeciwiać się jakiejkolwiek obniżce, a Powell będzie zmuszony powtarzać swoją mantrę o dostosowaniu stóp w trakcie cyklu, a nie szykowanie się na recesję. Przedsmak posiedzenia będziemy mieć już dziś, gdyż o 18:30 czeka nas wystąpienie szefa Fed na konferencji w Zurychu, po której nastąpi sesja pytań. Nadal bardzo dobrze radzi sobie funt, a to za sprawą kolejnych porażek Borisa Johnsona i jego wizji opuszczenia UE. Ustawa zmuszająca rząd do szukania wydłużenia okresu przejściowego wraca do Izby Niższej i najprawdopodobniej zostanie przegłosowana – być może już dziś. Co więcej, nawet w takim scenariuszu Johnson może przegrać poniedziałkowe głosowanie dotyczące przedterminowych wyborów, gdyż opozycyjna Partia Pracy chce jak najdłużej wykorzystywać fakt jego politycznych porażek i liczyć na wzrost poparcia przed ewentualnymi wyborami. Mówi się, że opozycja poprze wcześniejsze wybory dopiero wtedy, gdy przesunięcie daty wyjścia z UE będzie podpisane przez Brukselę.
Dziś dwa najważniejsze wydarzenia to wspomniany raport z rynku pracy USA (14:30) oraz wystąpienie Powella (18:30). Dodatkowo raport z rynku pracy opublikowany będzie także w Kanadzie (14:30). Złoty zaczyna dzień od niewielkiego umocnienia. O 9:00 euro kosztuje 4,3433 złotego, dolar 3,9325 złotego, frank 3,9842 złotego, zaś funt 4,8477 złotego.