Wyprzedaż totalna, WIG20 -13 proc., DAX - 11 proc.
Podczas dzisiejszej sesji na rynku akcji mogliśmy obserwować totalną wyprzedaż. Główne indeksy giełdowe w Europie rozpoczęły dzień od solidnych luk spadkowych, co miało związek z orędziem prezydenta USA, które miało miejsce w godzinach nocnych czasu polskiego. Donald Trump zdecydował, że zawiesza połączenia z Europy do USA. Jego zdaniem był to “mocny ale konieczny krok” w walce z szerzącą się pandemią koronawirusa.
Pod koniec sesji na GPW, indeks dwudziestu największych spółek zbliżył się do poziomu 1300 pkt., a to oznacza, że brakuje nam około 50 punktów do minimów z 2019 roku! Czwartkowa sesja dla WIG20 zakończyła się wynikiem na poziomie - 13,28 proc., co oznacza największy dzienny spadek w historii. Wśród blue chipów rekordzistą była dziś spółka CCC, gdzie doszło do zamknięcia 21 proc. niżej.
Jednak ogromna wyprzedaż jest widoczna nie tylko w Polsce, główne indeksy w Europie jak i USA zanurkowały. Na Starym Kontynencie najgorzej radził sobie dziś włoski FTSE MIB, indeks zakończył dzień wynikiem na poziomie 16,6 proc..
Blisko 15 proc. spadki mogliśmy obserwować w Hiszpanii, a gorzej od WIG20 radziły sobie także belgijski BEL20 oraz austryjacki ATX. Z kolei niemiecki DAX zamknął sesję wynikiem na poziomie -12,2%. Za sprawą panującej paniki, w Stanach Zjednoczonych ponownie doszło do zawieszenia handlu na 15 minut, niemniej tuż po starcie notowań za oceanem, spadki są kontynuowane, najmocniej wśród amerykańskich indeksów traci Dow Jones, gdzie przecena wynosi blisko 9%.
Dzisiejsza wyprzedaż nie została też powstrzymana przez Europejski Bank Centralny, który zadecydował o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Niemniej EBC podjął działania mające na celu zapewnienie wsparcia płynności w strefie euro: wprowadzono nowy program LTRO, a także tymczasowo zwiększono program QE o 120 mld EUR miesięcznie (do końca 2020 roku). Jednak jak widać to za mało aby powstrzymać panującą na rynku panikę.